#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

- Stefan, czemu siatka...

- Stefan, czemu siatka w męskiej siatkówce wisi wyżej o 19 cm niż w żeńskiej?
- C*uj go wie.

W aptece facet pyta aptekarki:...

W aptece facet pyta aptekarki:
- Są może gumki XXXL?
- Panie, co pan się krępuje, niech pan wejdzie na zaplecze, przymierzy...

obudziłem się dzisiaj...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ŻYJ JAK NAJLEPIEJ...

ŻYJ JAK NAJLEPIEJ

Wpadłem kiedyś z ciekawości na jakieś spotkanie z buddystami i gdy była rozmowa na temat reinkarnacji, gość doszedł do tego, że gdy będę wyjątkowo podły, to mogę się odrodzić jako karaluch.
Chcąc ratować atmosferę dodał, że nic nie jest dane raz na zawsze i że w następnym wcieleniu może być już inaczej, jak sobie na to zapracujemy. No to się zapytałem jak ma żyć karaluch, żeby dostąpić tegoż wyróżnienia i stać się np. orłem.
- Żyć najlepiej, jak może żyć karaluch.
Riposta z sali:
- W akademiku?

W kobiecym piekle wszyscy...

W kobiecym piekle wszyscy faceci to pedały.
W męskim - też.

- Mój dziad z gołymi...

- Mój dziad z gołymi rękami na faszystów chodził!
- Wczoraj mówiłeś, że na niedźwiedzie...
- Ba, żebyś ty te niedźwiedzie widział! Faszyści normalnie!

Staaarrryyy, coś taki...

Staaarrryyy, coś taki smutny?
- Żona odeszła, kochanka rzuciła, nie wiem co robić...
- Staaarrryyy, ty weź no się w garść!

Pod sklep z artykułami...

Pod sklep z artykułami budowlanymi podjeżdża samochód, wysiada facet, wchodzi, pyta sprzedawcy:
- Macie plastikowe krzyżyki do układania płytek?
- Tak, mamy.
- Dajcie tak ze 20-30 tysięcy.
- Pan wybaczy, ale po co aż tyle?
- Pszczoły szefowi wyzdychały i kazał im sprawić chrześcijański pochówek.

KOTEK...

KOTEK

Miałam ci ja ostatnio montowane siatki zabezpieczające w oknach, co by moim kocim futrzakom w liczbie 2 uniemożliwić zwiedzanie przestrzeni powietrznej między moim ósmym piętrem a powierzchnią płaską chodnikową. Zawołałam do tej czynności fachowca. Pan Rysiek jak to Rysiek fajny był, ale lotny nie za mocno. Gadka się nie kleiła (chociaż z fachowcami rozmawiać lubię), ale po następującym dialogu urwała się definitywnie.
[R]ysiek patrzy na moje dwa zwierzaki, ale najbardziej wzrok utkwił w pstrokatej, długowłosej Dakocie.
[R] - A ten kot to chyba nie jest taki zwykły? Bo ja mam dachowca ale zupełnie inaczej wygląda.
[Ja] - Bo to kotka norweska leśna. Wie pan, to taka rasa stworzona przez naturę a nie przez człowieka. Człowiek to ją tylko z tego norweskiego lasu do domu wziął i udomowił...
Tu pan Rychu się zadumał i zafrasowany pyta:
- To pani po nią do Norwegii pojechała i sobie ją w lesie złapała???

- Zenek! Jestem w ciąży!...

- Zenek! Jestem w ciąży!
- Ech... wiesz co, Zośka? Od kogo jak od kogo, ale od ciebie się tego nie spodziewałem!!