Wpadli na siebie i spojrzeli na siebie z bezbrzeżnym zdumieniem. - Koniec z życiem - pomyślała biała myszka. - Koniec z piciem - pomyślała śmierć.
Na balu przebierańców podeszła do mnie pewne gruba laska: - Cześć - powiedziała z uśmiechem - słodziutki jesteś, podobasz mi się. - To tylko kostium. Naprawdę nie jestem gigantycznym pączkiem.
- Mój Wiesiek jest najbardziej romantycznym mężczyzną na świecie! - Po czemu wnosisz? - Wczoraj wyryłam serce na masce jego samochodu, to aż zapłakał.
Dwoje w łóżku po ostrym seksie. - A jak sądzisz, co się urodzi? Chłopiec czy dziewczynka? - Nie wiem... A mąż kogo by wolał?
Babcia zrozumiała, że kompot sfermentował, kiedy dziadek przyszedł do niej z pytaniem: "Piękna, masz ochotę na seks?!"
- Witek, co jest najważniejsze w boksie? - Sępy! - Co?! - Sałe psetnie sępy.
- Norbert, lubisz Żydów? - Nie. - Tylko nie mów, że jesteś antysemitą! - Nie, heteroseksualistą. Wolę Żydówki.