DZIEWICA
Siedzimy w Kouchozie. Jak zwykle nastroje gdzieś w okolicach obłędu. Tym razem temat: techniki negocjacyjne podwyżek. Z mojej strony padła propozycja złożenia ofiary Panu Ciemności. Jakiegoś kotka czy innej dziewicy. No i kumpela się oburzyła:
K - Koteczka?
J - A gdzie ja Ci dziewicę znajdę?
K - To ja się poświęcę...
(na sali konsternacja)
J - Niee.. ty się jeszcze przydasz...