psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Idzie Czerwony Kapturek...

Idzie Czerwony Kapturek przez las. Rozgląda się uważnie na wszystkie strony. Idzie, nerwy napięte jak postronki. Oczy dookoła głowy; w krzakach jednak spokój, nikt nie wyskakuje. - k***a, coś jest nie tak - myśli. Przyśpiesza kroku, między drzewami widać już kraniec. Wybiega z lasu, widać już chatkę babci. Spocona ze strachu, szybko podchodzi do drzwi, już ma pukać gdy ktoś z tyłu klepie ją w ramię. Odwraca się... Wilk!
- Sory - mówi wilk. - Srałem akurat.

Znalazł wieśniak omszałą...

Znalazł wieśniak omszałą butelczynę.
Otwiera, patrzy... a tam dżin!
Więc go wypił.

Wzdycham...

Wzdycham

Wzdycham do własnej żony,
Taki już jestem zboczony.
(Jan Sztaudynger)

Siedzą sobie na drzewie...

Siedzą sobie na drzewie dwie małpki... jedna z nich je banana, druga pyta się:
- czemu ten twój banan jest taki czarny??
(ona na to)
-bo jem go drugi raz

- Prosiaczku, a jakie...

- Prosiaczku, a jakie kobiety ty tak najbardziej lubisz: blondynki, brunetki?
- Wegetarianki, Kubusiu.

Brzydki krasnoludek wraca...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wilk spotyka w lesie...

Wilk spotyka w lesie Czerwonego Kapturka.
- Gdzie idziesz?
- Do babci.
- A co masz w koszyku?
- Dynamit.
- Po co ci dynamit?
- Chcę raz na zawsze skończyć tę idiotyczną bajkę.

ulubiona kolęda myśliwego...

ulubiona kolęda myśliwego

śrut nocnej ciszy

Wilk spotkał czerwonego...

Wilk spotkał czerwonego kapturka i mówi
-dokąd idziesz głupia?
-ja nie jestem głupia!
-tak? a gdzie masz koszyczek?
-o ja głupia .... zapomniałam....

Pinokio trafił na wiejską...

Pinokio trafił na wiejską zabawę. Jakaś panienka zaczyna się do niego kleić, a on mówi:
- Te, lala. To, że jestem z drewna to nie znaczy, że interesują mnie deski.