#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Mąż wychodzący z łazienki...

Mąż wychodzący z łazienki mówi do żony:
- No, stara, szykuj się, twój koniec nadchodzi!

Mąż:"Gdybyś nauczyła...

Mąż:"Gdybyś nauczyła się gotować moglibyśmy się obejść bez kucharki."
Żona:"Gdybyś nauczył się dogodzić mi odpowiednio moglibyśmy obyć się bez ogrodnika."

- Cos ty najlepszego...

- Cos ty najlepszego zrobił! - wita żona męża, wracającego z pracy. - Gosposia złożyła wymówienie, bo podobno ordynarnie nawymyślałeś jej przez telefon...
- A to nie byłaś ty?!!!

Jedzie żona z mężem i...

Jedzie żona z mężem i nagle przy drodze dostrzegają potrąconego skunksa. Zatrzymują się i żona bierze zwierzaka do samochodu. Mówi do męża:
- Kochanie on cały się trzęsie.
- Włóż go między uda, będzie mu ciepło.
- A co ze smrodem?
- Zatkaj mu nos.

Wczesnym rankiem myśliwy...

Wczesnym rankiem myśliwy wybrał się na polowanie. Przeszedł kawałek i myśli:
- Tak zimno, dziś na pewno nic nie upoluję.
Wrócił więc do domu, rozebrał się i wszedł do łóżka.
- To ty kochanie? - spytała w półśnie żona myśliwego.
- Tak, skarbie.
- Zimno?
- Oj, bardzo.
- No widzisz, a ten kretyn poszedł na polowanie.

Młody mężczyzna klęczy...

Młody mężczyzna klęczy na kolanach przed grobem i lamentuje:
- Dlaczego musiałeś umrzeć? Dlaczego musiałeś odejść?
A sąsiad się go pyta:
- Kogo pan tak żałuje? Ojca, syna?
- Pierwszego męża mojej żony!

Jeżeli mąż odpowiada...

Jeżeli mąż odpowiada żonie "Nie, kochanie!" to oznacza, że pytanie było w stylu: "Długo jeszcze będziesz się gapił w ten komputer?" Albo podobne.
Jeżeli mąż odpowiada żonie "Jak chcesz, kochanie!" to oznacza, że pytanie było w stylu: "Chciałbyś, żebym pofarbowała sobie włosy?" Albo podobne.
Jeżeli mąż odpowiada żonie "Tak, kochanie!" to oznacza, że pytanie brzmiało: "Czy ty mnie w ogóle słuchasz?" I żadne inne...

Całe życie szukałem kobiety,...

Całe życie szukałem kobiety, która gotowałaby jak moja matka.
Zalazłem taką, która pije jak mój ojciec.

Maż: A może dla odmiany...

Maż: A może dla odmiany szybki numerek?
Żona: Odmiany od czego ...?

Przychodzi kobieta do...

Przychodzi kobieta do apteki i mówi:
- Poproszę truciznę dla mojego męża.
Sprzedawca cierpliwie:
- Ma pani receptę.
Kobieta wyciąga zdjęcie męża kochającego się z żoną sprzedawcy.
- Już pani podaję.