psy
hit
#it
fut
lek
emu
syn

Młody sędzia prowadzi...

Młody sędzia prowadzi pierwszą w swoim życiu rozprawę. Oskarżonym jest facet, który pędził bimber. Sędzia waha się jaki wydać wyrok, ogłasza przerwę i dzwoni do swojego starszego, doświadczonego kolegi:
- Słuchaj Marek, mam tu gościa który pędzi bimber. Jak myślisz, ile mam mu dać?
- Hmmm. 20 zł za litr i ani grosza więcej!

Skacowany sąsiad wraca...

Skacowany sąsiad wraca do domu wieczorem, żona nie chce go wpuścić, a że chce mu się strasznie pić, puka do drzwi sąsiadów.
Otwiera mu ich mały synek, i mówi, że rodziców nie ma w domu. Skacowany sąsiad prosi o szklankę wody. Chłopczyk przynosi mu, a on wypija jednym duszkiem, i prosi o następną. Malec przyniósł, ale tylko pół.
- Dlaczego pół ? Prosiłem o całą szklankę, dziwi się sąsiad.
- Mały jestem, do kranu nie dosięgnę, a z sedesu już wszystko wybrałem.

Żona zmusiła Kowalskiego...

Żona zmusiła Kowalskiego do przysięgi:

-Tu klękaj i przysięgaj, że już więcej pić nie będziesz.

-Klęczy Kowalski i przysięga:

-Już więcej pić nie będę, ale mniej też nie...

Wchodzi obcokrajowiec...

Wchodzi obcokrajowiec do pubu w Polsce i mówi:
- Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście strasznymi pijakami, co nie mają równych sobie na świecie. Założę się o 1000 $, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem.
W barze cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden facet nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam facet, podchodzi i mówi:
- Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
- Tak. Barman! Litr wódki podaj!
Facet wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 1000 $ i mówi:
- Coś podobnego! To wspaniałe! Ale... Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
- A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda...

Policjanci widzą pijanego...

Policjanci widzą pijanego faceta, który tapla się w dużej kałuży. Podchodzą do niego, próbują go wyciągnąć. On na to:
- Nie! Ratujcie najpierw kobiety i dzieci!

Trzej koledzy naradzają...

Trzej koledzy naradzają się przed wspólnym wyjazdem na polowanie:
- A więc wyjeżdżamy jutro o piątej rano. Bierzemy strzelby, psy i skrzynkę piwa.
- A może dwie?
- Ostatnio, jak wzięliśmy dwie, zastrzeliliśmy psa.
- No to psów nie weźmiemy.
- Dobra, a więc wyruszamy o piątej. Psów nie bierzemy. Zabieramy ze sobą strzelby i dwie skrzynki piwa.
- A może trzy?
- Czy nie pamiętasz, że kiedyś, jak wzięliśmy trzy, to ty sam oberwałeś w nogę?
- Możemy nie brać broni.
- W porządku. Wyjazd o piątej. Psów i broni nie bierzemy, ale bierzemy trzy skrzynki piwa.
- A może weźmiemy jednak cztery?
- Jak wzięliśmy kiedyś cztery to Mietek, wychodząc z samochodu, przewrócił się i złamał sobie rękę!
- Ale przecież możemy nie wychodzić z samochodu!
- Zgoda. Więc podsumujmy: wyruszamy na polowanie jutro o piątej rano. Broni i psów nie bierzemy, bierzemy cztery skrzynki piwa i z samochodu nie wysiadamy

Klaustrofobia – lęk przed...

Klaustrofobia – lęk przed zamkniętymi pomieszczeniami.

Na przykład, idę do sklepu po piwo i boję się, że będzie zamknięty.

Wchodzi Amerykanin do...

Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
- Słyszałem, że wy Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500$, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem. W barze cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden gościu nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
- Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
- Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500$ i mówi:
- Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
- A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda...

Żona do męża:...

Żona do męża:
- Piszą, że woda podrożała...
- O, wreszcie i abstynentom się do dupy dobrali!
Wyślij dowcip | Ocena: 4.0 | Oceń!

Przebudzenia po upojeniu alkoholowym:

- na Kopciuszka - budzisz się w jednym bucie;
- na Rejtana - budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą;
- na Królewnę Śnieżkę - budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów;
- na Czerwonego Kapturka - budzisz się w łóżku babci;
- na Krzysztofa Kolumba - budzisz się i nie wiesz, gdzie jesteś;
- na Śpiącą Królewnę - budzisz się i czujesz, że ktoś cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies ci mordę liże.

W rowie śpi facet pijany....

W rowie śpi facet pijany. Nagle nadjeżdża radiowóz wychodzą policjanci i mówią:
- Zapraszamy do poloneza.
A pijak na to:
- Ja nie tańczę.