#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Na zakończenie roku szkolnego...

Na zakończenie roku szkolnego dyrektorka zwraca się do uczniów:
- Życzę wam przyjemnych wakacji, dużo radości i żebyście we wrześniu wrócili do szkoły mądrzejsi.
- Nawzajem - odpowiada młodzież.

Na lekcji angielskiego: ...

Na lekcji angielskiego:
- Jasiu, jak powiesz po angielsku: księżniczka?
- Princessa - odpowiada Jasiu.
A książę?
- Prince polo.

Jasio podchodzi do mamy...

Jasio podchodzi do mamy i mówi:
- Mamo, jak to dobrze, że nie urodziłem się w Hiszpanii.
- Ale dlaczego?
- Bo nie znam hiszpańskiego.

Pan nauczyciel pyta się...

Pan nauczyciel pyta się dzieci w szkole, czy znają pojęcie słowa rarytas:
- No dzieci, co jest dla was rarytasem?
- Banany, pomarańcze - mówi Staś
- Bułka z masłem i szynką - dodaje Małgosia
- Tyłeczek 16-letniej dziewczyny - mówi Jaś
Nauczyciel wyrzuca z sali Jasia i każe mu przyjść następnego dnia z ojcem. Nazajutrz Jasio przychodzi do szkoły i siada w ostatniej ławce:
- Dlaczego nie przyszedłeś z ojcem i dlaczego siedzisz w ostatniej ławce? - pyta się nauczyciel
- Bo tata mi powiedział, że jeśli dla pana tyłeczek 16-letniej dziewczyny nie jest rarytasem to pan jest pedał i mam się od pana trzymać z daleka!

Jasiu przychodzi ze szkoły...

Jasiu przychodzi ze szkoły i pyta ojca policjanta.
- Tato a gdzie leży Afryka?
- Afryka, Afryka - drapie się ojciec po głowie - wiesz to chyba gdzieś niedaleko, bo u nas na komendzie pracuje Murzyn i do pracy przyjeżdża na rowerze.

Nauczycielka języka polskiego...

Nauczycielka języka polskiego pyta Jasia:
- Jasiu, powiedz mi kto napisał "Lalkę"?
- Bolesław Frus.
- Jesteś blisko, ale to zła odpowiedz.
- Bolesław Frus.
- Jasiu! Bo wstawię ci jedynkę!!!
- Bolesław Frus.
- Dobrze. Sam tego chciałeś.
Jasiu wkurzony mówi:
- A to fizda!

Idzie Jasio po lesie....

Idzie Jasio po lesie.
Spotyka Dobrą Wróżkę.
Postanowiła zmienić trochę zły charakter Jasia.
Cóż, niech ma...
- Spełnię Twoje dwa życzenia, Chłopcze.
- OK. Widzisz to drzewo?
- Tak.
- To wbij w niego gwoździa. Ale tak, żeby nikt na świecie nie mógł go wyjąć.
- Mówisz - masz. A drugie życzenie?
- Teraz wyjmij go.

Blondynka przeżywa kryzys...

Blondynka przeżywa kryzys finansowy i nie wie skąd wziąć pieniądze.
Postanowiła porwać Jasia - syna bogatej sąsiadki.
Porwała więc Jasia i napisała kartkę:
"Porwałam twojego syna. Jeżeli chcesz go jeszcze kiedyś zobaczyć, to jutro pod wielkim dębem w parku masz położyć w plastikowej torbie 100 000 zł".
Blondynka przykleiła mu tą kartkę do pleców i puściła do domu.
Następnego dnia znalazła pod wielkim dębem w parku te 100 000 zł i karteczkę:
"Nie wiem jak blondynka mogła zrobić blondynce coś takiego".

Nauczycielka spotyka...

Nauczycielka spotyka na ulicy swojego ucznia sprzed kilkunastu lat:
- O, Jasiu, czym się zajmujesz?
- Wykładam chemię
- Na uniwersytecie?
- W supermarkecie.

Jasio mówi do mamy:...

Jasio mówi do mamy:
- Mamo, dzisiaj rano, kiedy jechałem autobusem, tata kazał mi wstać i ustąpić miejsce kobiecie.
- To bardzo ładnie.
- Ale mamo, ja siedziałem na taty kolanach!