#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Studentka zdaje egzamin...

Studentka zdaje egzamin z botaniki. Profesor pyta o budowę łodygi. Studentka odpowiada:
- No więc tak: węzły, między węzłami te... no... - zacięła się i nie może sobie przypomnieć o kolankach.
Profesor próbuje ją naprowadzić:
- To może pytanie pomocnicze? Ma pani chłopaka, albo narzeczonego?
- No mam.
- Chodzicie do kina?
- No... tak, czasem.
- A kiedy siedzicie w kinie, to za co łapie panią chłopak?
- No... - dziewczyna lekko się rumieni.
- No to, co takiego jest jeszcze w tej łodydze?
- Aparaty szparkowe?

Trwa egzamin. Profesor...

Trwa egzamin. Profesor chodzi po sali i sprawdza, czy nikt nie ściąga. Nagle mówi:
- Wydaje mi się, że słyszę jakieś szepty
Na to głos z sali:
- Mi też, ale ja się leczę...

Egzamin z anatomii. Profesor...

Egzamin z anatomii. Profesor pyta:
- A jaką funkcję pełni musculus cremaster?
- Ten mięsień podnosi mosznę.
- Dobrze, a co jeszcze robi?
- Nie mam pewności, ale przy silnych bodźcach mechanicznych takich jak uderzenie, to powoduje wytrzeszcz oczu, ugięcie kolan, otwarcie ust i artykułowanie wysokich dźwięków!

Jak wygląda szczyt ubóstwa...

Jak wygląda szczyt ubóstwa
• Siedzi biedny student w akademiku i ceruje prezerwatywe

Pociąg. Wchodzi pijany...

Pociąg. Wchodzi pijany student. Na pytanie konduktora na temat biletu odpowiada, że nie ma pieniędzy.
- Na wódkę to było? - pyta retorycznie konduktor.
- Przyjaciel mnie ugościł - odpowiada student.
- A dlaczego na drogę nie dał?
- Jak nie dał? - odpowiada student, wyciągając pół litra.

Na egzamin "wtacza się"...

Na egzamin "wtacza się" wyraźnie pijany student:
- Ppanie ppprofesorze, czy przyjmie Pan pijanego ?
- Proszę wyjść i wrócić trzeźwy !
- Aaale ja bardzo Pana proszę...
- Bez dyskusji ! Proszę wyjść !
- Ale Panie profesorze... To naprawdę ostatni raz...
- Nie. Wynocha stąd !
- Ale naprawdę, niech się Pan zgodzi...
- No dobrze ale żeby mi to było po raz ostatni...
Na to student otwiera drzwi i krzyczy:
- Chłopaki, Wnieście go !

Aula. Wykłady prowadzi...

Aula. Wykłady prowadzi starszy już wiekiem profesor. W pewnym momencie mówi:
- Za moich czasów nieobecność w szkole usprawiedliwiana była w dwóch wypadkach. Pierwszy - kiedy umarł ktoś bliski z rodziny, drugi – choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim.
Nagle ktoś z końca sali krzyknął:
- Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?
Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim zastanowieniu odpowiada:
- W twoim wypadku, możesz po prostu pisać drugą ręką...

Dzwoni tato do córki...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Trwa sesja na akademii...

Trwa sesja na akademii medycznej. Z sali wychodzi smutny student i wnet otaczają go koledzy z grupy:
- Zdałeś?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo mi zadał takie głupie pytanie.
- Jakie pytanie?
- ''Co trzeba mieć, aby zrobić lewatywę?''.
- I co odpowiedziałeś?
- A ja odpowiedziałem: ''Dupę''.

- Jak tam po ostatniej...

- Jak tam po ostatniej imprezie?
- Nie no spoko... Poznałem nowy przypadek
- Heheh, no jaki?
- Wymiotownik: Po czym? Po ilu?