#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Tramwaj. Godziny szczytu. ...

Tramwaj. Godziny szczytu.
W ogromnym tłoku słychać przenikliwy krzyk:
- Czy jest tu lekarz?
- Jestem! - wola jeden z pasażerów i przeciska się przez tłum.
Gdy lekarz dochodzi do wzywającego Jasia, który rozwiązuje krzyżówkę, ten pyta:
- Choroba gardła na 6 liter?

- Mamo, Jasiu ugryzł...

- Mamo, Jasiu ugryzł mnie w ucho!
- Nie wierz mu mamo. Sam się ugryzł, a teraz zwala na mnie!

Na lekcji języka polskiego...

Na lekcji języka polskiego pani pyta Jasia:
- Jak nazywają się mieszkańcy Warszawy?
Jasiu rozeźlony:
- Zwariowała pani?! Skąd mam wiedzieć? Toż to półtora miliona luda...!!!

Wizyta ministra na oddziale...

Wizyta ministra na oddziale dzieci autystycznych i lekko
niedorozwiniętych. Pielęgniarka pyta:
- Heniu, kto nas dzisiaj odwiedził?.
Henio patrzy w podłogę, zaciska rączki i milczy.
- A może ty Stasiu nam powiesz? - próbuje dalej pielęgniarka.
Stasiu zachowuje się podobnie, tylko że trochę się ślini.
- Jasiu - próbuje ostatni raz pielęgniarka - ty lubisz oglądać telewizję, powiedz nam kto to jest - wskazuje na ministra.
Jasiu nie podnosząc wzroku z podłogi:
- Nowy?

Oprych zaczepia Jasia...

Oprych zaczepia Jasia na ulicy i mówi:
- Te, mały. Masz pięćdziesiąt złotych?
- A ma pan wydać z dwustu?

Jasiu chodził do szkoły...

Jasiu chodził do szkoły bardzo brudny, więc jego nauczyciel napisał do rodziców:
- Jasiu śmierdzi, Jasia trzeba myć.
Następnego dnia w dzienniczku ojciec odpisał:
- Jasiu nie jest do wąchania. Jasia trzeba uczyć. Wink

Przychodzi Jaś do domu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jasio wysłał list do...

Jasio wysłał list do swoich dziadków. Dziadek czyta list babci na głos:
-Kochani dziadkowie, wczoraj poszedłem pierwszy raz do szkoły i
miałem godzinę wychowawczą. Wychowawczyni powiedziała, że musimy
zawsze mówić prawdę więc się Wam do czegoś przyznam. W te wakacje jak
byłem u was to zszedłem do piwnicy nasrałem do słoja z kompotem i
odstawiłem z powrotem na półkę. Jasio.
Dziadek skończył czytać, strzelił babci w pysk z otwartej i mówi:
- A mówiłem ci gówno! Ale ty zcukrzyło się, zcukrzyło się...

Pani pyta się Jasia:...

Pani pyta się Jasia:
- Jasiu jakie jest najszybsze zwierzę na świecie?
- No gepard
- A jaki jest najszybszy ptak na świecie?
- Ptaszek geparda.

W pewnej szkole uczył...

W pewnej szkole uczył się Jasiu, który bardzo często przeklinał. Pewnego dnia do szkoły przyjechała komisja i postanowiła przeprowadzić lekcję z klasą Jasia. Kobieta z komisji mówi:
- Dzieci, powiedzcie jakieś słowo na "k".
Nikt nie zgłasza się poza Jasiem. Gdy babka z komisji wybrała go do odpowiedzi, wychowawczyni klasy zaczęła się denerwować. Jasiu odpowiada:
- Kamień.
Wychowawczyni ulżyło. Wtem Jasiu dodał:
- Ale taaaaki k***a wielki.