psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

- A ty dokąd, łajzo?...

- A ty dokąd, łajzo? Że niby znowu do kina, tak?
- No, tak, dokładnie, zgadza się. A co?
- Jasne. Do kina a nawalony jak prosię zawsze wracasz.
No co ja poradzę, że mój przyjaciel Kin Chow najlepszą wódą na bazarze częstuje.

Jaka jest miara szczęścia?...

Jaka jest miara szczęścia?

Odp. - Promile....

Barman wyrzuca wstawionego...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Sypialnia, ranek. Gościu...

Sypialnia, ranek. Gościu się budzi, rozgląda, patrzy ze zmarszczonym czołem w wielkie lustro... Z kuchni dobiega głos:
- Zenek śniadanie!
Gość uderza się w czoło, na twarzy uśmiech zrozumienia.
- No właśnie... Zenek!

Przyjeżdża Ślązak do...

Przyjeżdża Ślązak do Warszawy i kupuje w monopolowym:
- Poproszę flaszkę wódki.
- A co to jest flaszka?
- Ma pani rację. Poproszę dwie.

- Kto ty jesteś?...

- Kto ty jesteś?
- Pijak mały.
- Jaki znak twój?
- Trzy browary.
- Gdzie ty mieszkasz?
- Pod ławeczką.
- Czym się bronisz?
- Buteleczką.

Mietek siedzi przy barze...

Mietek siedzi przy barze w londyńskim pubie i pije jedenaste piwo. Przywołuje barmana:
- Proszę o jeszcze jedno piwo!
Kelner przynosi mu piwo zapominając o kartonowej podkładce.
- Dziękuję - mówi Mietek - ale dlaczego tym razem nie przyniósł mi pan ciastka?

Pijany facet dzwoni do...

Pijany facet dzwoni do drzwi, otwiera kobieta i mówi:
- Pan tu nie mieszka !
- Oooo przeeprraszam! - rzekł facet, zachwiał się obróciło go ze 3 razy i znowu dzwoni do tych samych drzwi. Kobieta znowu otwiera już zła i mówi:
- Pan tu nie mieszka!
- Upps to przepraszam... powiedział facet, zachwiał się, obrócił parę razy i znów do tych samych drzwi dzwoni.
Wściekła kobieta otwiera i wrzeszczy:
- MÓWIŁAM, ŻE PAN TU NIE MIESZKA!!!!
Na to facet:
- Jak to! Pani mieszka wszędzie, a ja nigdzie ??!!

Mini-market - wchodzi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pan domu budzi się około...

Pan domu budzi się około południa na zimnej podłodze w przedpokoju. Włos niechlujny, szata plugawa... Ze ściśniętego gardła wydobywa się słaby szept: "Maksiuuuu, Maksiuuuu..." Wbiega radosny jamnik potrząsając uszami i węsząc dookoła. Słychać ciche: "Chuch... Szukaj..."