Zawsze ciekawił mnie pomysł z boksem kobiet... Sami wiecie jak to jest, np. "A w czerwonym narożnikuuuuu.... broniącaaaa tytuuuułu XXX.... ważącaaaa...." "A TO JUŻ NIE TWÓJ ZASRANY INTERES!!!!!!!"
Dziewczyna która właśnie dowiedziała się, że jej facet kręci z inną, po litanii wyrzutów stawia mu ultimatum: - Albo ona, albo ja! - Ja!
- Mamusiu, od kiedy mogę odstawić Jasia od piersi? - Po ślubie. Ale powoli, Andżelika, powoli... Bo mu się na mózg rzuci.