- Leszek, gdzie spędzasz Sylwestra? - W Kazimierzu. - Oj, nie wiem, podobno jednak on jest hetero.
- Kochanie, a gdybym miała futro z norek? - Ja tam wolę, jak norka jest ogolona, a co dalej się z futrem dzieje, to już mnie nie obchodzi.
Kobiety, pamiętajcie: faceci to wciąż jedne i te same grabie, na które wciąż następujecie. Tylko trzonki mają różnej długości.