Moja żona weszła do sypialni przebrana w wyzywający mundurek szkolny.
- Wyobraź sobie, że wróciliśmy do szkoły, zrób ze mną co tylko chcesz!
No to nazwałem ją grupa ci*ą, przykleiłem gumę do żucia do włosów i podpaliłem jej żakiet.
Dom publiczny w Odessie. Wszystkie pokoje zajęte. Nagle w głośnikach odzywa się komunikat:
- Lena! Pokój 24! Nie pozwól skończyć klientowi! Zapłacił fałszywym banknotem!!!
Ja w pracy. On w domu. Rozmawiamy na gg.
[O]n - Wiesz musze już lecieć. To na razie.
[J]a - Ok. Ale powiedz mi jeszcze coś co żona chciałaby od męża usłyszeć (licząc na jakieś "kocham" czy coś).
[O] - Jak będziesz wracać z pracy kup mi piwo.