Kowalski rozwiódł się po roku małżeństwa. Dziadek - wzorowy mąż z ponadpięćdziesięcioletnim stażem - bierze go na stronę na poważną rozmowę:
- Posłuchaj mnie, wnuku. Kazań ci prawić nie zamierzam. Chcę wiedzieć tylko jedno: jak ci się to udało? Od pięćdziesięciu lat nie jestem w stanie wymyślić nic, co by skłoniło tę cholerę do wyprowadzenia się ode mnie...