NA POCZCIE
Stoję sobie na poczcie, coś tam załatwiam przy okienku listowym. Do okienka kasowego stoi niezbyt długa kolejka, ale tak się zdarzyło, że do okienka tegoż podeszła kobieta, która miała dość sporo rachunków do zapłacenia. Koleś (taki w średnim wieku) strasznie zaczyna się burzyć, że jak tak można, że tyle rachunków, to niech w banku płaci itp. W końcu pada stwierdzenie:
- Ja tu nie będę jak krowa stał!
Na to inna kobieta z kolejki, zniecierpliwiona już gderaniem mężczyzny:
- Ma pan rację, nie będzie pan tu stał jak krowa. Będzie tu pan stał jak WÓŁ!