#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn
Nie znaleziono strony której szukasz, ale może znajdziesz coś ciekawego poniżej ;)

NIE MA TEGO ZŁEGO......

NIE MA TEGO ZŁEGO...

Oglądałem parę dni temu ?? (program podobny do polskich uwag, linii specjalnych, czy co to teraz nadają) emitowany przez rosyjską stację ???.
Puścili jakiś reportaż o trzypiętrowym domu, który spłonął gdzieś w Rosji. Oczywiście dziennikarze przeprowadzali wywiad z szefem strażaków, który nadzorował akcję ratunkową, jakimś miejscowym dygnitarzem, a także z pogorzelcami. Pokazali staruszka, który w czasie pożaru był poza domem. Gdy wrócił, udało mu się ponoć wynieść jedynie telewizor. Dramat człowieka - nie ma co ukrywać, nic zabawnego i generalnie siąść i płakać.
Jednak w tym momencie rosyjscy dziennikarze przeszli samych siebie. Dograli głos z offu:
"Ten człowiek stracił wszystko. Na szczęście przeniósł się do siostry, która... akurat nie miała telewizora."

ZAGUBIONE...

ZAGUBIONE

Wychodzi dziadek z gabinetu lekarskiego i idzie do łazienki na końcu korytarza. Wracając zatrzymuje się przy wcześniejszym rzędzie krzeseł i rozpychając ludzi mówi, że szuka kurtki i czapki. Ludzie mu mówią, że to nie tu, że on siedział tam dalej, ale ten uparcie szuka i zagląda pod krzesła. Kobieta z właściwego rzędu woła dziadka i pokazuje mu jego rzeczy. Ten podchodzi, ubiera się i mruczy pod nosem :
- Przenieśli...

GORSZY NIŻ SZMATA...

GORSZY NIŻ SZMATA

Przychodzę na budowę, którą robiliśmy dla Marynarki Wojennej. Zaglądam do pokoju do bosmana w celu zorganizowania kilku małolatów do kopania rowu (a co?). Zastaję bosmana i jeszcze jakiegoś trepa podczas spożywania porannej porcji Luksusowej.
- Cześć Zbychu! Ile wypijesz? - pyta bosman od progu
- Nic, bo samochodem przyjechałem - odpowiadam
- Ale nie o to chodzi... Ile jesteś w stanie wypić?
- Nie zastanawiałem się nigdy nad tym...
- No ale powiedz. Litra wypijesz?
- Wypiję
- A dwa litry?
- To już kiepsko...
- No to jesteś gorszy niż ta szmata - mówi bosman i pokazuje mi szmatę do podłogi
- Co k***a ?! - pytam już lekko wkurzony
- He he, spokojnie - mówi pojednawczo bosman i podsuwa mi jakieś pudełko.
Spoglądam na pudełko, a na nim narysowane szmatki i podpis "Szmata wypija 2 litry płynu".
- A to ci dopiero szmata!!