- Co tak seplenisz? - Żęby szobie wybiłam. - Upadłaś? - Nie, szle do lodzika podeszłam.
- Słyszałeś? Zośkę wiozą na położniczy!!! - A co jej się stało? - A nie wiem.
- O k***a, Franek, gdzie tapety!? - A wiesz, wczoraj postanowiliśmy remont zrobić. - To czemu tylko połowa oberwana? - Trawa się skończyła...