ŚWIĘTE MIASTO
Polazłem na sesję rady miasta w celu przysłuchania się dupersznytom nt. dni tegoż miasta i ochrony owych...
Odpitolony jak szczur na otwarcie kanału. Siedzę na sali konferencyjnej. Połowa ludzi nie poznaje mnie bez munduru. Wpada z-ca komendanta miejscowego posterunku i zaczyna całować po rękach baby z UMu... Leci wzdłuż stołu, przychodzi moja kolej i zostaję pocałowany w rękę...
Na co burmistrz walnął:
- Jak Papieża! Kurna! Jak Papieża!