lek
emu
psy
syn
#it
fut
hit
Nie znaleziono strony której szukasz, ale może znajdziesz coś ciekawego poniżej ;)

ZBOCZENIEC...

ZBOCZENIEC

Słuchaj, co nam dzisiaj wykładowca opowiedział. Gdzieś w Stanach młoda dziewczyna dostała zapaści, umarła, zabrali ją do kostnicy. Parę dni później jej rodzice przyszli po ciało, ale jakoś nikt im nie chciał go wydać, w końcu lekarz zaprosił ich do gabinetu i siłą wlał walerianę do gardła.
Otóż w tym szpitalu w kostnicy pracował pewien... zboczeniec. Patrzy, a tu piękną, młodą dziewczynę przywieźli, no to co sobie będzie żałował. Zaczął korzystać, wykonywał ruch podobny do reanimacji, kiedy to dziewczyna otworzyła oczy. Facet był nieprzyzwyczajony do takiego zachowania partnerek, więc z wrzaskiem spadł z niej.
Okazało się, że dziewczyna wcale nie umarła, tylko zapadła w letarg.
O ja pie**olę...
No i zrobiła się afera, facetowi postawiono zarzuty profanacji zwłok. Nie można było tego udowodnić, a że dziewczyna ożyła, to nie bardzo mogła za zwłoki robić. Chcieli zmienić kwalifikację prawną czynu i oskarżyć go o gwałt, ale dziewczyna nie wniosła oskarżenia, bo było nie było, dzięki temu ożyła.
Żesz...
A na koniec, facet - zboczeniec wytoczył dziewczynie sprawę, że spadając z niej, złamał sobie nogę.
Dostał 4 tysiące odszkodowania....

W moim wieku dobry jest...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

LEPSZE MIEJSCE...

LEPSZE MIEJSCE

Wczora z wieczora mężczyzna mojego życia zaczął marudzić, że moje miejsce w małżeńskim łożu jest lepsiejsze. Chciałam go pocieszyć, że wcale nie takie dobre, bo często gęsto przykurzam głową w ścianę. Pomilczał przez chwilę, i w zamyśleniu powiedział (odsuwając się jednak przed wypowiedzeniem na bezpieczną odległość):
- Hmmmm, to by w zasadzie wiele tłumaczyło...