CZYSTOŚĆ PIENIĘDZY
Zdarzają się dziwacy. Przez dwa tygodnie była na wczasach pani, która miała hopla na punkcie czystości pieniędzy. Wyglądało to mniej więcej tak:
- Czy resztę może mi pani wrzucić do portfela ? Bo wie pani, te pieniądze brudne są a ja akurat jem loda/gofra/hot-doga itp.
Kiedyś jednak kuzynka nie wytrzymała. Pani kupuje gazetę, daje banknot 20 zł, kuzynka wydaje resztę i wrzuca do portfelika:
- Niech mi pani powie - dlaczego te moje pieniądze są brudne a pani nie? Przecież jak pani mi płaci to też bierze do ręki brudny banknot ze swojego portfela?
Pani zamyśliła się, podumała i odeszła bez słowa. Chyba jej wewnętrzny świat legł w gruzach...