Sztuczka tak zdumiewająca, że sam asystent iluzjonisty wyglądał na mocno zdziwionego. Ten filmik nakręcony przez pewnego ulicznego magika z Tajwanu ma promować adopcje zwierząt.
Mistrz malowania linii na jezdni. Wygląda tak, jakby od dziecka robił tylko to przez osiem godzin dziennie. Codziennie. Do takiej wprawy na pewno nie dochodzi się szybko.
Komputery, telewizory, telefony i inne gadżety. A gdzie się podziało siedzenie na podwórku aż mama musiała po nas przyjść? Albo wymyślanie tysiąca zabaw, które nie wymagały baterii czy prądu? Jakie by nie były, to czasy dzieciństwa były niepowtarzalne!
Nagranie jest niezwykle urocze. Widoczna na nim pani zaznacza jednak, że tak naprawdę jest to forma zabawy z psem. Gdy każe mu się zejść z łóżka nieco ostrzejszym tonem, ten natychmiast wykonuje rozkaz.