psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Polak, Rusek, Niemiec i inni

Rozkopana Aleja Piłsudskiego....

Rozkopana Aleja Piłsudskiego. Tuż przed wejściem do budynku 112 leży zardzewiała żelazna rura.
Kierownik budowy woła przechodzącego obok pracownika, Wietnamczyka:
- Dao, zawołaj Mingh i usuńcie tę rurę.
Dao po pół godzinie wraca i mówi:
- Siefie, zia cięśkie.
- No to weź jeszcze trzech innych rodaków i razem to wynieście.
Za 10 minut Dao wraca:
- Siefie, zia cięśkie!
Kierownik się zdenerwował i krzyknął:
- KURNA! To weź wszystkich kolegów i wypieprzcie wreszcie tę rurę!
Po godzinie:
- Siefie, ta rura zia klótka!

Złapali Papuasi z Nowej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Spotykają się na księżycu...

Spotykają się na księżycu Anglik, Rusek no i Polak.
No i Anglik mówi:
- Ja mam tu pierwszeństwo bo mnie tu NASA przysłała
A na to Rusek:
- Ja mam pierwszeństwo bo mnie ZSRR przysłało.
Po chwili pytają się Polaka:
- A ty co tu robisz?
- Ja z wesela wracam.

Trwa międzynarodowy konkurs...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Trzy kobitki biorą prysznic...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Amerykanin, Polak i Ruski...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Złapał diabeł Polaka,...

Złapał diabeł Polaka, Anglika i Francuza.
- Macie wykrzyknąć słowo, a jeśli echa nie będzie słychać co najmniej 5 minut - zabiję!
Anglik krzyknął - O....k....eeee...jjj! - echo słychać było 3 minuty.
Francuz krzyknął - O....uuu...iiiii! - echo słychać było 4 minuty.
Polak krzyknął - Wódkę daaaaająąąąa!
A echo: "Gdzie...gdzie...?" słychać było dwie godziny.

Władze rosyjskie postanowiły...

Władze rosyjskie postanowiły wydać Czukczom dowody osobiste.
Do takich dowodów potrzeba naturalnie zdjęć. Jedynemu fotografowi na Czukotce szybko się robota znudziła i stwierdziwszy, że i tak wszyscy jednakowo wyglądają, doszedł do wniosku, że wystarczy sfotografować jednego, a wszystkim pozostałym robić odbitki z tego jednego negatywu.
Wszystko szło pięknie do momentu, kiedy jeden z Czukczów zgłosił reklamację:
- To nie moje zdjęcie!
- No jakże nie twoje? Twoje! Twoja morda!
- Morda moja, kufajka nie moja.

Żyd kupił za 100 dolarów...

Żyd kupił za 100 dolarów osła od starego wieśniaka.
Wieśniak miał przyprowadzić mu osła następnego dnia.
Przyszedł wieśniak tak jak się umawiali, ale bez osła.
– Przepraszam, ale osioł zdechł.
–No to w takim razie zwróć moje $100.
–Nie mogę, już je wydałem.
–Dobra, to w takim razie zostaw mi osła.
–Ale co z nim zrobisz? – zapytał staruszek.
–Rozegram go w loterii.
–Ale nie możesz rozegrać w loterii ZDECHŁEGO osła!!!
–Mogę, uwierz. Po prostu nikomu nie powiem, że on zdechł.
Miesiąc później wieśniak spotkał Żyda:
–Co się stało z tym zdechłym osłem?
–Rozegrałem go, tak jak mówiłem. Sprzedałem 500 losów po $2 za sztukę i w wyniku otrzymałem $898 dochodu.
–I co, nikt nie protestował?
–Tylko jeden facet. Ten, który wygrał osła. Bardzo się rozzłościł… no to po prostu zwróciłem mu jego dwa dolary.

Polak, Czech i Rus urządzili...

Polak, Czech i Rus urządzili sobie zawody w rzucaniu pralką. Czech rzuca pierwszy - pralka się roztrzaskała -idzie do piekła. Teraz rzuca Rus - pralka się roztrzaskała - idzie do piekła. Teraz rzuca Polak - rzucił najdalej, i pralka się nie roztrzaskała - idzie do nieba. Czech i Rus wysłali mu list: "Jak ty to zrobiłeś?". Polak odpowiada: "DŁUŻSZE ŻYCIE KAŻDEJ PRALKI TO CALGON!".