psy
emu
#it
hit
fut
syn
lek

Baca przyjechał do Warszawy....

Baca przyjechał do Warszawy. Myśli sobie: "psejode się tromwojem".
Idzie do kiosku i gada:
- Poprosze bilet na tromwaj. Miysce konicnie sidzonce.

Turysta zaczepia bace...

Turysta zaczepia bace w lesie:
- Gdzie jest giewont?
- Łot...
Turysta zdziwiony, ale pyta po angielsku:
- Łer is giewont baco?
- Łot...
- Łer is giewont?
- Łodpie****zesie niewidzis ze leje!

Idzie turysta po górach...

Idzie turysta po górach i widzi górala kucającego pod krzaczkiem. Turysta pyta go:
- Gazdo co robicie?
- Nic, ino srom.
- Jak to?! A portki?
- Ło Jezusicku!

Idzie turysta i widzi...

Idzie turysta i widzi bacę siedzącego nad potokiem. Zaciekawiony pyta:
- Baco co tu robicie?
- Jak to co panocku, ryby łapię!
- Jak to baco, a gdzie macie wędkę?
- A po co mi wędka, ja łapię ryby na lusterko!
- To niemożliwe, ja wy to baco robicie?
- Aaaa! postaw pan flaszkę to Panu pokażę!
Turysta wyjmuje z plecaka butelkę wódki i daje bacy.
Baca:
- Widzicie panocku, kładę lusterko na dno potoku i czekom, jak ryba podpłynie i przegląda się w lusterku to ja ją cap do ręki i już ją mom.
- No dobrze baco, to ile tych ryb już złapaliście?
- Dziś jeszcze ani jednej, ale już sześć flaszek mom!

Siedzi baca na przyzbie...

Siedzi baca na przyzbie chaty..., zamyślony jakiś
Przechodzi turysta, patrzy... - pyta w końcu :
- Baco,co tak dumacie?
- Ano, panocku... - myślem tak, myślę - no i ...wahom sie, wahom cós...
- A czemuż to sie baco wahacie?
- A bo to panocku wczora było wesele tu u nas...
... No i zech po mordzie dostol , a jesce mi i babe zepsuli...
- Oj, to niedobrze! - i co wy nato?
- Ano... - dzisia poprawiny! - baba chce isc, a jo sie wahom...

Baca oprowadza turystów...

Baca oprowadza turystów po Tatrach.
- Tatry mają dwa miliony lat i trzy miesiące.
- Baco, skąd wiecie to aż z taką dokładnością?
- A był tu jeden profesor trzy miesiące temu i gadał, że mają dwa miliony. To ile mogą mieć teraz?

Idzie baca lekko zawiany...

Idzie baca lekko zawiany ulicą i mruczy pod nosem:
- Wahom się, wahom się...
Spotyka go policjant:
- Baco co jest z wami? Co tam mruczycie pod nosem?
- Ano wahom się...
- A coś się stało?
- Ano wracom z wesela, a na weselu zabili mi syna, zone zgwołcili, a drugiego syna cinzko łobili...
- To czemu się wahacie?
- Ano wahom się, cy iść na poprawiny...

Jedzie Baca z Żoną wozem....

Jedzie Baca z Żoną wozem.
Nagle błyskawica strzeliła tuż obok nich.
Baca patrzy w niebo i mówi:
- nooooo.
Za drugim razem piorun też strzelił obok na co baca znów:
- nooooo.
Trzeci raz piorun strzelił do jego żony na to baca:
- no.

Baca wraca z dwuletniej...

Baca wraca z dwuletniej służby w wojsku. Żona Jagna ciągnie go zaraz do sypialni. On sprzeciwia się i wyprowadza ją na spacer.
- Widzisz Jagna to piękne błękitne niebo?
- No widzę! Choć do sypialni.
- A widzisz te piękne wzgórza?
- Widzę, no choć już!
- A widzisz te piękne łąki?
- No widzę, widzę! No choć do...
- No to patrz i patrz, bo teraz będziesz przez miesiąc ino sufit oglądała.

Mówi baca do żony:...

Mówi baca do żony:
- Pamiętasz tą Symborską co była u nas miesiąc temu?
- Jakoś nie pamiętam.
- To ta chuda i chorowita.
- A ta Symborska!
- Właśnie napisała że dostała Nobla.
- Nie wiem co to takiego ale napisz jej, że najlepsze na to jest wywar z pokrzyw.