Babka mówi do dziadka:...

Babka mówi do dziadka:
- Hej, dziadek. Dziś jest nasza 50 rocznica ślubu, może byśmy się trochę zabawili w łóżku?
- dobra babka! Idź do łazienki się przyszykuj, a ja pościelę łóżko.
Babka poszła do łazienki, podmyła się trochę i tak patrzy na swoją osiwiałą ci**ę i myśli:
- moja ci**a już nie jest taka jak kiedyś. Podmaluję ją na czarno, to będzie ładniejsza!
Babka poszła do łóżka, a do łazienki przychodzi dziadek. Podmył się trocheę i patrzy na swoje swlaczałą fujarę i myśli:
- moja fujara już nie jest taka jak kiedyś. Wezmę 2 kredki i nitkę, i zwiążę to będzie sztywniejsza. Babka jest ślepa, nie zauważy!
Dziadek poszedł do łóżka rozbiera babkę i mówi:
- Babka, za kogo ta żałoba na twojej cipie?
- Za tego fi*ta co żeś go na noszach wniósł!

W kościele za chwilę...

W kościele za chwilę ma się odbyć ślub. Młoda para zbliża się powoli do ołtarza. Wśród zebranych gości jest mała dziewczynka, która szeptem pyta swoją mamę:
- Mamusiu, a dlaczego panna młoda jest tak ślicznie ubrana w białą sukienkę?
- Bo widzisz córeczko, ona chce wszystkim pokazać jaka jest bardzo szczęśliwa - odpowiada matka.
- To dlaczego pan młody jest ubrany na czarno?

Słyszałam, że się rozwiodłaś:...

Słyszałam, że się rozwiodłaś:
- Tak, traktował mnie jak psa!
- ???
- Chciał żebym była mu wierna!

Dzwoni telefon:...

Dzwoni telefon:
- Dzień dobry, czy mogę z Jola?
- Niestety małżonki nie ma w domu.
- To wiem, jest u mnie - pytam, czy mogę...

Co to jest łózko? ...

Co to jest łózko?
Jest to przyrząd do rozładowywania energii jądrowej.

Było sobie małżeństwo....

Było sobie małżeństwo. Żyli spokojnie, jednak ostatnimi czasy trochę im sie nie wiodło, mieli kilka kredytów do spłacenia. W chwili desperacji mąż mówi do żony:
- Kochanie, może ubrałabyś sie ładnie, umalowała i poszła trochę dorobić na ulicy?
Żona na to:
- No Stachu, co ty wymyślasz?! Ja na ulicę?? A co ludzie powiedzą?
- Ale kochanie, wiesz ze mamy długi...- kontynuuje mąż - Umalujesz się, przebierzesz to nikt cię nie rozpozna, a te pieniądze są nam naprawdę potrzebne.
Po długich namowach żona w końcu zgodziła sie. Umalowała sie ładnie, założyła mini, obcisłą bluzkę i poszła na ulicę.
Po 4 godzinach wraca wesoła do domu. Mąż w progu pyta:
- No i ile zarobiłaś??
- 408 złotych - odpowiada zona.
- 408?? No te czterysta rozumiem, ale skąd osiem??
- A bo wiesz kochanie, tak różnie płacili: po 5, po 3 złote...

Małżeństwo kochało się...

Małżeństwo kochało się w kuchni, lecz zapomniało wyrzucić gumkę, rano przychodzi teściowa i wyskakuje, z pretensjami:
- Kaszankę to zjedliście, a flaka to ja musiałam wylizać...

Pod nieobecność męża...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Kochanie, czy ta kreacja...

Kochanie, czy ta kreacja sprawia, że jestem gruba?
- Nie kochanie, to te ciasta i inne słodycze które ciągle żresz!.

- Nie chcesz mi chyba...

- Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że spałaś z moim mężem?
- Nie
- Nie spałaś?
- Nie chcę powiedzieć...