Policjant zwraca się do nietrzeźwego kierowcy: - Jak pan mógł siąść za kierownicą w takim stanie? - Koledzy mi pomogli, panie władzo.
Telefon na policję: - Mąż mnie uderzył! - I co, mamy go aresztować?! - Nie, reanimować!
Komentarze
Re: Rozprawa sądowa. Kurdupel...