Przychodzi facet do apteki: -Dzień dobry, czy są prezerwatywy? -Niestety już się skończyły. -Eh, no to dupa...
Komplement powiedziany kobiecie na trzeźwo, liczy się podwójnie.
Policja jaka u nas jest każdy widzi. Chłopaki z Abstra wzięli naszą służbę na tapet.
- Kupiłem dolary. - A czemu nie euro? - Dolary tańsze.