psy
lek
emu
#it
hit
fut
syn

Babcia nazbierała w lesie...

Babcia nazbierała w lesie chrustu i niesie do domu. Po drodze spotyka wnuka.
- Babciu, ciężko Ci nieść te dreweczka?
- Oj, ciężko wnusiu, ciężko...
- To po cholerę tyle nazbierałaś?

Dzisiaj zauważyłem, że...

Dzisiaj zauważyłem, że moja córeczka wydaje śmieszne odgłosy, które dziwnie przypominają odgłosy wydawane przez moją żonę w łóżku. Kiedy zapytałem ją, co robi ona powiedziała: "Udaję mamę z ostatniej nocy." Ostatniej nocy byłem w podróży slużbowej. Brak słów.

Dzwoni córka do taty...

Dzwoni córka do taty i mówi:
- Nigdy mnie już nie zobaczysz jako dziewczynę, zmieniam płeć!
Ojciec no to:
- Co Ty, jaja sobie robisz!?

Facetowi urodziło się...

Facetowi urodziło się dziecko i ciągle je fotografuje. Pielęgniarka pyta:
- Ale radość, co? Pierwsze dziecko?
-Nie, trzecie, ale pierwszy aparat!

Jasio do taty: ...

Jasio do taty:
- Dziadek miał rację, że nie powinienem chodzić do nocnych lokali, bo mógłbym zobaczyć tam coś niewłaściwego…
- A coś tam zobaczyłeś?
- Tak, tato - dziadka…

- Mamusiu, czy mogę iść...

- Mamusiu, czy mogę iść się pobawić?
- Z tą dziurą w rajstopach?
- Nie... Z tą Jolą z drugiego piętra.

- Jasiu choć napijesz...

- Jasiu choć napijesz się ze mną wódeczki.
- Ależ tato!
- No co, ja ci pomogłem odrobić lekcje.

W poczekalni siedziała...

W poczekalni siedziała kobieta z dzieckiem na ręku i czekala na doktora. Gdy ten wreszcie przyszedł, zbadał dziecko, zważył je i stwierdził, że bobas waży znacznie poniżej normy.
- Dziecko jest karmione piersią czy z butelki? - spytał lekarz.
- Piersią - odpowiedziała kobieta.
- W takim razie proszę się rozebrać od pasa w górę. Kobieta rozebrała się i doktor zaczął uciskać
jej piersi. Przez chwilę je ugniatał, masował kolistymi ruchami dłoni, kilka razy uszczypnąl sutki. Gdy skończył szczegółowe badanie, kazał kobiecie się ubrać i powiedział:
- Nic dziwnego że dziecko ma niedowagę. Pani nie ma mleka!
- Wiem - odpowiedziała - jestem jego babcią, ale cieszę się że przyszłam.

Pewien wzorowy ojciec...

Pewien wzorowy ojciec wieczorem umył synka, nakarmił i zaniósł spać do łóżeczka w pokoju na piętrze. Położył pod kołderkę i zapytał go przed wyjściem, czy
coś jeszcze chce. Widząc jednak, że nic, zszedł na dół odpoczywać przy piwku.
Po kilku minutach synek woła:
- Tato, przynieś mi szklankę mleka!
- Nic z tego, jest już późno. Śpij.
Nie upłynęło dziesięć minut, synek ponawia wołanie o szklankę mleka.
- Uspokój się, bo przyjdę do ciebie i dostaniesz parę klapsów – krzyczy ojciec
- Jak będziesz szedł do mnie dać mi parę klapsów, to weź też ze sobą szklankę mleka...proszę.

Ojciec się pyta syna: ...

Ojciec się pyta syna:
- Dlaczego obwiesiłeś cały pokój gołymi blondynkami?
- Bo nie mogłem patrzeć na te gołe ściany.