- Panie doktorze, dzięki wielkie! To lekarstwo, co mi pan przepisał okazało się idealne! Jest pan geniuszem!
- Bogiem a prawdą, geniuszem jest aptekarz. Pomyłkowo dałem panu karteczkę, na której rozgrzewałem długopis, bo mi się wkład zablokował.
- Panie doktorze, ząb mnie bardzo boli.
- Wyrywamy.
- A nie da się tego jakoś wyleczyć?
- Trudno powiedzieć, w mordzie ciemno, mało widać. Wyrwiemy, zobaczymy, co się da zrobić.