#it
psy
hit
fut
lek
emu
syn

Biegnie garbaty za autobusem....

Biegnie garbaty za autobusem.
Przewrócił się, pobujał pobujał się i usnął.

Nic tak nie psuje przyjemności...

Nic tak nie psuje przyjemności z czytania dowcipów w internecie, jak
znajomość zasad gramatyki i ortografii.

Przychodzi klient do...

Przychodzi klient do sklepu meblowego i mówi:
- Interesują mnie drzwi.
A sprzedawca na to:
- Zaje****e ma pan zainteresowania.

Nowak przyjechał rowerem...

Nowak przyjechał rowerem do baru. Po godzinie patrzy, a pojazdu nie ma.
-Gdzie mój rower? Jak go nie znajdę, to zrobię to, co mój dziadek w 1962!
Wychodzi, patrzy, rower stoi na swoim miejscu. Wraca i oświadcza:
-Już nic. Znalazłem mój rower.
-A co zrobił twój dziadek w 1962? - pyta ktoś.
-Wrócił piechotą.

Przyszła Ola do Antka...

Przyszła Ola do Antka i mówi:
- no wiesz, ale ta ostatnia noc zostanie miedzy nami....
- dlaczego?
- bo nie chcę Ci siary narobić....
- nie ja się nie wstydzę powiedz wszystkim!
- ok
Na drugi dzień Ola wszystkim opowiedziała.
Anetek Ty jednak nic nie rozumiesz w tych sprawach....
widać, że lubisz zwierzęta!
Antek nie wiedział o co chodzi i poszedł do Oli:
- co Ty im właściwie powiedziałaś?...
- że nasrałeś na łóżko, włożyłeś kilka zapałek i powiedziałeś że Jeżyk śpi z nami!

Porwanie samolotu w Moskwie:...

Porwanie samolotu w Moskwie:

Poniedziałek
Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako zakładnicy.
Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.

Wtorek.
Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie wyciągnęli
zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami.

Środa
Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem, pilotami i
pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów.
Wypuściliśmy, a co tam.

Czwartek
Pasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana. Wypuściliśmy drugą
połowę pasażerów i pilotów.

Piątek
Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzili masę
znajomych. Impreza do rana.

Sobota
Do samolotu wpadł specnaz. Z wódką. Balanga do poniedziałku.

Poniedziałek
Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest milicja, są
desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.

Wtorek
Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. Specnaz się nie zgadza.
Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódką.

Środa
Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli załatwimy wódkę.

Siłują się dwaj faceci:...

Siłują się dwaj faceci:
-Ale ty masz silną rękę!
-Od 20 lat jestem singlem!

Wypijemy jedno piwko!

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Ziewająca solenizantka...

Ziewająca solenizantka nie jest zadowolona z tego, iż goście zasiedzieli się u niej zbyt długo. Nagle dzwoni telefon. Pani domu podnosi słuchawkę, przez chwilę słucha, po czym odkłada ja i oznajmia:
- Dzwonili ze straży pożarnej. Mówili, że w domu któregoś z was wybuchł pożar. Niestety, nie dosłyszałam u kogo...