#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Blondynka kupiła kilogram...

Blondynka kupiła kilogram ślimaków i zaczęła je jeść.Wyssała pierwszego. OK. Wyssała 2-go. OK.Przy trzecim pojawiły się problemy. Ssie, ssie i nic.Zagłada do wewnątrz muszelki, a tam rozkraczony ślimak krzyczy:
- Ciągnij mała, CIĄGNIJ !!!''.

Komentarze

twój kawał ma 1 wadę, ślimaki to obojniaki.

Dziadek pyta babci czy...

Dziadek pyta babci czy chce iść z nim do łóżka.
Babcia nie zgodziła się.
Dziadek na to:
- dam ci 100 zł
Babcia się zgodziła.
Później dziadek położył 100 zł na stoliku.
Babcia zapala lampkę i mówi:
- ale to jest stare 100 zł
- stara d*pa stara stówa!

Trwa rozprawa sądowa....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dwóch ruskich chciało...

Dwóch ruskich chciało przewieźć wiewiorke przez granice do Polski. Sasza powiedział, że wsadzi sobie ja za majty i nikt się nie kapnie. Już prawie przejechali granice, ale Sasza nie wytrzymał i wyskoczył jak oszalały z wiewiórka w dłoniach. Posadzili ich do paki za przemyt.
Wania zdenerwowany pyta:
- Czemu do cholery wyjąłeś tą wiewiórkę?
- No, wiesz wszystko było dobrze, jak z mojej dupy zrobiła sobie dziuple i jak moje jajka potraktowała jako orzechy, ale jak chciała zaciągnąć orzechy do dziupli, to nie wytrzymałem...

Ona i on siedzą blisko...

Ona i on siedzą blisko siebie na kanapie.
- Chcę panu zwrócić uwagę, że za godzinę wróci mój mąż...
- Przecież nie robię nic niestosownego.
- No właśnie, a czas leci...

Siedzą dwie samotne dziewczyny...

Siedzą dwie samotne dziewczyny w barze, ogólnie jest Ok, ale chłopa by się zdało.
- Znasz jakiś facetów?
- Pewnie
- To dzwonimy do 32-óch
- A po co nam tylu?
- Po pierwsze: połowa nie przyjdzie
- Ale, po co nam 16-tu?
- Po drugie: połowa się napije.
- Ośmiu to też dużo.
- Po trzecie: połowa jak zwykle nie będzie mogła.
- A czterech?
- A co, nie chcesz dwa razy...??

W Stumilowym lesie zapadła...

W Stumilowym lesie zapadła zima. Puchatek, jak prawdziwy misio, spał snem zimowym ssąc palec. A Prosiaczek, jak prawdziwa świnia, bezwstydnie to wykorzystywał.

Pewien zamaskowany mężczyzna...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Kowalski umiera i trafia...

Kowalski umiera i trafia do piekła.
Tam diabeł witając go oświadcza, iż każda z tortur trwa 1000 lat ale (ponieważ
piekło jest demokratyczne) może wybrać sobie od jakiej tortury chce zacząć.
No to idzie Kowalski z diabłem i patrzy, a tam w jednej sali wisi facet głową
do dołu i jest biczowany łańcuchami - to się Kowalskiemu nie podoba. W drugiej
sali też wisi facet ale jest biczowany batem z kocich ogonów - też sie nie
podoba. Wchodą do trzeciej sali a tam przywiązany facet oczywiście głową do
dołu, a wspaniała kobieta raczy go seksem oralnym. To się Kowalskiemu podoba i
od tego chce zacząć. Jesteś pewien pyta diabeł to trwa 1000 lat. Tak jestem
pewien mówi Kowalski. W porządku diabeł podchodi do kobiety i mówi - zmykaj
jest już twój zmiennik... Lol

Środek nocy, z baru wychodzi...

Środek nocy, z baru wychodzi nawalony facet i chce iść do domu, jednak nogi odmawiają mu posłuszeństwa. Pod barem stoi jedna taksówka, więc facet sprawdza swój portfel i wylicza że ma 15zł. Podchodzi więc do taksówkarza i pyta:
- Panie ile za kurs na Sienkiewicza?
- O tej porze to 20.
- A za 15 nie da rady?
- Za 15 nie opłaca mi się silnika odpalać.
- Panie niech Pan się zlituje, późno jest, zimno, ja jestem wcięty, do domu daleko.
- Facet spadaj i nie zawracaj mi głowy.
Więc nie było wyjścia facet poszedł na pieszo do domu.
Następnego dnia idzie ten sam facet ulicą i widzi długą kolejkę taksówek a na samym końcu kolejki stoi ten niemiły taksówkarz. Facet podchodzi więc do pierwszej taksówki i mówi:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku bo zaraz ci dowalę.
Facet podchodzi do 2 taksówki:
Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku bo nie ręczę za siebie.
Facet podchodził do każdej taksówki i sytuacja powtórzała się.
Podchodzi do ostatniej taksówki - tej spod baru - i mówi do kierowcy:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksówkarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale pod warunkiem że ruszy pan powoli i pomacha do wszystkich swoich kolegów taksówkarzy... - zgodził się!