#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Blondynka pyta się na ulicy:...

Blondynka pyta się na ulicy:
- Przepraszam, która jest godzina?
- Za piętnaście siódma - odpowiada zagadnięty mężczyzna. Na to blondynka:
- Ja się nie pytam, która będzie za piętnaście minut tylko która jest teraz, baranie!!!

Sklepy za komuny...

Sklepy za komuny
Blondynka mówi do koleżanki:
- W życiu nie uwierzę, że za komuny na półkach był tylko ocet i olej... Może w jakichś małych sklepach, ale w Carrefourze?!

Rozmawia dwóch kumpli...

Rozmawia dwóch kumpli pracujących w helpdesku
- Kojarzysz tę nową sekretarkę?
- Ta blondyna?
- Tak, skserowała dzisiaj pustą kartkę w stu egzemplarzach. Zgadnij dlaczego?
- Karmiła drukarkę?
- Nie.
- Powiedziałeś jej, że ksero jest ok, tylko mamy toner sympatyczny?
- Nie.
- Poddaję się.
- Szef poprosił ją o sto czystych kartek i nie chciało jej się ręcznie liczyć.
- Muszę przyznać, dobrze rozegrane...

Dlaczego blondynka w...

Dlaczego blondynka w więzieniu zbiera puste butelki?
- Żeby wyjść za kaucją!

Nie lubię żadnych blondynek......

Nie lubię żadnych blondynek...
- A czemu.?
- Bo są strasznie głupie.
- A czemu to tak.?
- Moja ex-dziewczyna zrobiła mi zdjęcie telefonem..
- Hahha i to takie dziwne jest.?
- Tylko, że telefonem stacjonarnym

Dlaczego blondynka wyjmuje...

Dlaczego blondynka wyjmuje drzwi jak idzie się kąpać?
Bo nie chce żeby ją ktoś podglądał przez dziurkę od klucza...

- Co blondynka zrobi...

- Co blondynka zrobi jeżeli będzie chciała zabić rybę?
- Będzie ją topić.

Windą jadą: mężczyzna,...

Windą jadą: mężczyzna, superman i mądra blondynka. Na podłodze leży 100 zł, kto je podniesie?
Mężczyzna, bo reszta to postacie fikcyjne.

- Czy to prawda, że masz...

- Czy to prawda, że masz dwóch kochanków?
- Tylko jednego, ten drugi to mój narzeczony!

Młody mąż wraca do domu...

Młody mąż wraca do domu z pracy, patrzy, a jego żona, blondynka spazmatycznie szlocha.
- Czuję się okropnie - mówi do niego - Prasowałam twój garnitur i wypaliłam wielką dziurę na tyle twoich spodni.
- Nie przejmuj się tym - pociesza ją mąż - Pamiętasz, mam drugie spodnie do tego garnituru.
- Tak, na szczęście! - mówi żona wycierając łzy - Dzięki temu mogłam naszyć łatę.