psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Blondynka, ruda i brunetka...

Blondynka, ruda i brunetka pojechały w delegację. W drodze powrotnej zachciało im się siusiu, gdy zobaczyły jakiś betonowy murek przeskoczyły przez niego i załatwiły potrzebę po czym zauważyły że to cmentarz więc uciekły w popłochu. Na drugi dzień w barze spotykają się ich mężowie. Pierwszy mówi:
-wasze żony też się dziwnie zachowywały po powrocie, bo moja majtek nie miała.
na to drugi:
-moja nie dość że nie miała majtek to jeszcze całą dupe miała w piachu
a trzeci:
- to jeszcze nic, moja nie dość że nie miała majtek i miała całą dupe w piachu to jeszcze miała szarfe "nigdy cię nie zapomnimy koledzy z Wałbrzycha"

Przychodzi blondynka...

Przychodzi blondynka do sklepu i mówi:
- Chciałam złożyć skargę.
- Tak? A z jakiego powodu?
- Dlaczego moje Lays prosto z pieca są zimne?

Blondynka spotkała czarodzieja...

Blondynka spotkała czarodzieja, który pozwolił jej wybrać jedną z dwóch rzeczy: albo dostanie wspaniałą pamięć, albo świetny biust.
Przyjaciółka pyta:
- I co wybrałaś?
Blondynka:
- Nie pamiętam...

Blondynka została policjantką....

Blondynka została policjantką.
Pierwsza interwencja.
Zatrzymuje autobus.
Przechodzi, ogląda, zaczyna coś spisywać.
Podchodzi do kierowcy i mówi:
- To będzie wynosiło 4200 złotych.
- Co? - odpowiada kierowca.
- Proszę pana to nie moja wina, że pasażerów jest 42 a za każdą osobę bez pasów należy się 100 zł.

Blondynka do koleżanki:...

Blondynka do koleżanki:
- A ja wczoraj byłam u okulisty!
- I co Ci powiedział?
- Żebym się alfabetu nauczyła...

Blondynka płynie statkiem...

Blondynka płynie statkiem i widzi, że koło niej siedzi mężczyzna i się zastanawia jak do niego zagadać.
Myśli, myśli i w końcu podchodzi do niego i się go pyta:
- Pan też płynie tym statkiem?

Jedzie blondynka samochodem,...

Jedzie blondynka samochodem, walnęła w drzewo i mówi:
- No k***a przecież trąbiłam!

Jadą dwie blondynki maluchem....

Jadą dwie blondynki maluchem. Nagle maluch zgasł. Jedna z nich wysiada i otwiera przednią maskę i mówi:
- Ty silnik nam ukradli.
Na co druga otwiera tylną maskę i mówi:
- Nie martw się, mamy zapasowy z tyłu.

Jedzie blondynka rowerem...

Jedzie blondynka rowerem i zatrzymuje ją policjant.
- Przepraszam, ale nie ma pani powietrza w tylnym kole.
Blondynka spogląda na koło i mówi:
- Ale tylko na dole...

Blondynka na stacji benzynowej...

Blondynka na stacji benzynowej zatrzasnęła kluczyki w samochodzie. Idzie do kasy i mówi.
- Mogę prosić o jakiś drucik bo zatrzasnęłam kluczyki w samochodzie.
- Proszę
Po pewnym czasie do kasy podchodzi mężczyzna i mówi.
- Widział pan tę blondynkę co próbuje przez szparę wyciągnąć kluczyki z samochodu, które zatrzasnęła w samochodzie?
- Nie. Ale to nie taka głupia blondynka.
- Tak a w środku siedzi druga i mówi w prawo, w lewo , do góry.