#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Blondynka spotkała czarodzieja...

Blondynka spotkała czarodzieja, który pozwolił jej wybrać jedną z dwóch rzeczy: albo dostanie wspaniałą pamięć, albo świetny biust.
Przyjaciółka pyta:
- I co wybrałaś?
Blondynka:
- Nie pamiętam...

Blondynka po powrocie...

Blondynka po powrocie z urlopu rozmawia z przyjaciółką:
- Wiesz, miała fatalną podróż. Całą drogę pociągiem musiałam siedzieć tyłem do kierunku jazdy.
- Nie mogłaś się z kimś zamienić miejscami?
- Łatwo mówić, siedziałam sama w przedziale.

Czym się różnią frytki...

Czym się różnią frytki od blondynki?
- Frytki się soli a blondynkę pieprzy.

- Dlaczego blondynka...

- Dlaczego blondynka boi się wsiąść na rower?
- Bo wokół niej krążą dwa pedały.

Blondynka przychodzi...

Blondynka przychodzi do lekarza i mówi:
- proszę pana, jestem w 3 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby.
Lekarz:
- a jadła pani owoce?
- nie, a trzeba?
- tak trzeza
Za 3 miesiące blondynka znów przychodzi i mówi:
- proszę pana jestem w 6 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby.
- a jadła pani mandarynki?
- nie, a trzeba?
- oczywiście, że trzeba.
Przed porodem znów to samo:
- proszę pana jestem w 9 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby.
- a robiła pani sex z mężem?
- nie, a trzeba?

Sprzedawca komputerów...

Sprzedawca komputerów zachwala blondynce swój towar:
- Ten mały komputer wykona za panią połowę roboty!
- Wspaniale! - odpowiada blondynka - W takim razie biorę dwa.

Zadowolona blondynka...

Zadowolona blondynka jedzie swoim nowiutkim sportowym wozem.
Zakręt.
Pisk opon.
Gwałtowne hamowanie ..i.. zajcheła drogę tirowi, który wpada do rowu. Zdenerwowany kierowca gwałtownie wysiada z wozu i wyciąga blondynke z samochodu. Na jezdni rysuje spore kółko kredą i każe w nim stać blondynce i pod żadnym pozorem sie nie ruszać. Kierowca podchodzi do jej auta i wybija wszystkie szyby. Patrzy...a blondynka sie śmieje. Jeszcze bardziej wkurzony niszczy jej tapicerkę..patrzy...a blondynka się śmieje.
-tak ci do śmiechu, co? - wrzeszczy, po czym wyrzuca wszystkie siedzenia do rowu..
patrzy, a blondi nadal się smieje..
Zmuszony do "ostateczności" bierze bak z benzyną i oblewa jej cały samochód
- ja ci teraz pokarzę jędzo! - mówi i podpala nowe autko. Patrzy a blondynka się śmieje...
- No i co się śmiejesz wariatko? - krzyczy.
-Aaaa... bo jak pan nie patrzył...to ja wyskakiwałam z tego kółka...

Dyrektor do sekretarki...

Dyrektor do sekretarki z zapytaniem - wysłała pani faks do Malinowskiego?
- tak, panie dyrektorze...
-doskonale, wyśmienicie - mruczy zadowolony dyrektor i dodaje - to proszę wysłać jeszcze do Kowalskiego i Nowaka...
- to niemożliwe panie dyrektorze - szepcze zakłopotana sekretarka
- o! a to dlaczego? - pyta się zdziwiony dyrektor
- nie mam więcej faksów...

Blondynka podchodzi do...

Blondynka podchodzi do kiosku i mówi:
- Proszę bilet za złotówkę.
- Bardzo proszę! - mówi sprzedawca.
- Dziękuję, ile płacę?

Windą jedzie: Mądra blondynka,...

Windą jedzie: Mądra blondynka, Superman i zwykły mężczyzna.
Nagle zauważają leżący na ziemi banknot 10 złotowy.
Kto podniesie banknot?
Zwykły mężczyzna, bo reszta to postacie fikcyjne.