Co robi dzik w zamku?...

Do baru wchodzi niepozorny mężczyzna
- Przepraszam... czyj był ten rottweiler przed barem...
- Mój! - podnosi się potężny brodacz - Ale jak to "był"?
- Bo mój jamnik go zabił...
- Co ty gadasz!? Jamnik mojego rottweilera? Jak!!?
- No... W gardle mu stanął...

Siedza w gównie dwa robaczki, tatus i synek.
Synek pyta:
- Tato, tyle lat mieszkamy juz tutaj, w tym gównie..
a powiedz tato, moglibyśmy mieszkac w jabłuszku?
- Tak synku, moglibyśmy.
- A moglibysmy mieszkać w gruszeczce?
- Tak synku, w gruszeczce też.
- A w brzoskwince?
- W brzoskwince też.
- A na przykład... w winogronku?
- W winogronku tez byśmy mogli.
- To czemu ciągle mieszkamy w tym gównie?
- Bo, synu, jest takie pojęcie: OJCZYZNA...

Od czego herbata jest słodka?
- Od mieszania.
Po co się sypie cukier?
- Żeby było wiadomo jak długo mieszać.

Koło jakiej miejscowości jest dużo pni?
Koło Piły.

Lecą dwie jaskółki. Jedna do drugiej:
- Ty, będzie chyba padać.
Na to druga:
- Skąd wiesz?
- Bo się ludzie na nas gapią.

Kiedy facet traci 99% swojej inteligencji?
- Gdy zostaje wdowcem.

Co to jest: mała deseczka na długim sznurze, raz jest na dole, raz jest na górze?

(Huśtawka)

Jak nazywa się Francuz liżący parę wodną?
Para-Lizator