psy
hit
fut
lek
emu
syn
#it

Czemu pies w Wąchocku...

Czemu pies w Wąchocku zabił się o budę?
- Bo go sołtys na sprężynie uwiązał.

- Jaka jest różnica między...

- Jaka jest różnica między małym miasteczkiem a dużym miastem?
- W dużym mieście można więcej zobaczyć, w małym - więcej usłyszeć.

PIES Z POTENCJOMETREM...

Nie mam pojęcia co on szczeka, ani czy po japońsku czy jakimś innym języku, ale regulacja głośności działa poprawnie

Dlaczego kogut rżnie kury?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jedzie zając pociągiem,...

Jedzie zając pociągiem, przysiada się do niego wilk.
Zając zaczyna śpiewać: "Szedł wilk przez las, w krowie gówno wlazł".
Wilk mówi: Jeszcze raz to zaśpiewasz a wyrzucę Twój bagaż za okno.
Zając znów zaczyna śpiewasz " Szedł wilk przez las, w krowie gówno wlazł"
Wilk wyrzucił bagaż przez okno..
a zając śpiewa : "Ale z wilka ch**, to nie bagaż mój" i dalej "Szedł wilk przez las, w krowie gówno wlazł"
Wilk wkurzony mówi: jeszcze raz to zaśpiewasz a wyrzucę Ciebie przez okno.
I zając znowu śpiewa "Szedł wilk przez las,....
Wilk złapał zająca i wyrzucił przez okno.
Zając śpiewa dalej: "Ale z wilka ch**, to przystanek mój"

Ilu piosenkarzy country...

Ilu piosenkarzy country potrzeba do zmiany żarówki?
- Trzech - jeden zmienia żarówkę, a dwóch układa balladę o tej przepalonej.

Poszedł myśliwy do lasu....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Idą sobie mrówki przez...

Idą sobie mrówki przez pustynię, jedna niesie okno a druga drzwi.
Jedna mówi do drugiej:
- Gorąco mi
- To otwórz okno ja otworzę drzwi i będzie przeciąg.

Idzie zajączek lasem...

Idzie zajączek lasem i widzi jak krowa włazi na drzewo.
- Ty krowa po co włazisz na drzewo?
- Śliwek chce trochę pojeść!
Pomyślał zajączek głupia krowa i poszedł dalej.
Po chwili myśli sobie zaraz, zaraz przecież to była sosna.
Wraca do krowy i mówi:
- Ty krowa ale to jest sosna
- Spoko, spoko śliwki mam w torbie!

Rozmawia trzech rolników:...

Rozmawia trzech rolników:
- Jakie mi w tym roku jabłka powschodziły, normalnie półkilowe.
- A mi jeszcze większe, mówię Wam, conajmniej z kilo.
- Ale to nic w porównaniu z moim. Było taki duże, że jedno tylko wiozłem furmanką na targ i wyszedł z niego taki robak, że mi konia wpieprzył.