psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

CZYTAĆ I ROZUMIEĆ...

CZYTAĆ I ROZUMIEĆ

Wczoraj późniejszym popołudniem patrząc w lekcje córy (lat 10) i sprawdzając jej umiejętność płynnego czytania, zakiełkowała mi w głowie myśl, że dzidzia nie czyta ze zrozumieniem. Skupia się zbytnio na tym, by czytać bez zająknięć, a treść gdzieś jej umyka. Więc zaproponowałem ćwiczonko. Wyjąłem pierwszą z brzegu knigę (na "Ogniem i mieczem" padło) i dałem jej do przeczytania jakiś mały fragmencik. Taki ot - losowy. Później poprosiłem ją o to, by streściła mi go, a tego, czego nie zrozumiała - postaram się wyjaśnić.
- Tatooo, ale ja już pierwszego słowa nie rozumiem! Nie masz czegoś łatwiejszego?
- O Kyrie Elejson dziecko! A co to za słowo?
- Co to są SKRZETUSKI?!

ZWIERZENIA INTERNAUTY...

ZWIERZENIA INTERNAUTY

Niniejszy list był zaadresowany do operatora "xxx":
"Od roku jestem użytkownikiem Waszej "wspaniałej" usługi blue connect. Szybkość dostępu do zasobów internetu jaką oferujecie spowodowała, że stałem się zupełnie innym człowiekiem. Zauważyłem, że wiele spraw można odłożyć na później, nawet wiele później, że jutro też jest dzień. Zacząłem dostrzegać wokół mnie świat, o którym w codziennej harówce na cudze marzenia już dawno zapomniałem.
Przestałem warczeć na ludzi i zauważać ich problemy. W trakcie otwierania się stron, które często z powodu wolnego transferu wygasają, mam czas na rozmowę z dziećmi, zauważam piękno przyrody przechadzając się po balkonie, nocą podziwiam konstelacje, obserwuję śpiącą żonę wspominając studenckie czasy (Ona ma szybki internet). Początki tej "terapii" były bardzo trudne.
Byłem bliski rezygnacji, ale Wasza wiara w pacjenta, przepraszam klienta, że da sobie radę umocnia zapisem w dobrowolnej umowie o możliwości utraty 1200,00 zł za dezercję dodała mi otuchy. Tak, przyznaję byłem uzależniony od 512 kb/s. Wolniejszy transfer powodował, że zachowywałem się jak w ataku białej gorączki. Padały słowa goryczy pod adresem operatora i supportu. Groził mi nawet rozpad domowego ogniska. Ale po roku zmagań, konsekwentnej pracy nad zrozumieniem istoty usługi tylko za ok 100,00 z miesięcznie mogę powiedzieć jak na terapii grupowej: jestem użytkownikiem blue connect, zmieniłem się, dziękuję, kocham Was.
P.S. zastanawiam się czy jak net przyspieszy dotrzymam mu tempa?"

- Jest ojciec?...

- Jest ojciec?
- Jest - odpowiada szeptem dziecko.
- To poproś Go.
- Nie mogę - szepcze dziecko.
- Dlaczego?
- Bo jest zajęty - szepcze dalej.
- A mama jest?
- Jest.
- To poproś mamę.
- Nie mogę. Też jest zajęta.
- A czy oprócz mamy i taty jest jeszcze ktoś w domu?
- Tak, policja - potwierdza nadal szeptem maluch.
- No to poproś pana policjanta.
- Nie mogę, jest zajęty.
- Czy jeszcze ktoś jest w domu?
- Straż pożarna, ale pan strażak też jest zajęty.
- Powiedz mi dziecko, co Oni wszyscy robią u Was w domu?
- Szukają.
- Kogo?
- Mnie...

- Mamo!...

- Mamo!
- Zosia?
- Daj tatę do telefonu!
- Masz!
- Tato? To prawda że Legia w tym roku zdobędzie puchar??
- NO OCZYWIŚCIE CÓRECZKO MOJA KOCHANA!! OCZYWIŚCIE ŻE TAK!
- Dobrze daj mamę.
- Mamo! Tata się zgodził żebym dzisiaj nocowała u Zenka.

Matka pyta córkę: ...

Matka pyta córkę:
- Czy chłopcu, z którym byłaś dziś na randce cały czas mówiłaś "nie", jak ci kazałam?
- Tak, mamo.
- A co on ci proponował?
- Pytał na przykład: "Czy nie przeszkadza ci, że cię tutaj dotknę?", albo: "Czy nie przeszkadza ci, że tutaj cię pocałuję?".

ZAGADKI...

ZAGADKI

W Tatry rodzinką pojechalim. Cały dzień błąkania się po szlakach, jedno dziecię na plecach, w nosidle, ale drugie dzielnie nóżkami przebiera. Wracamy pod koniec dnia do samochodu, kulasy bolą jak cholera - widzę, że córa już powoli klęka, zaraz będzie kryzys. Trzeba jakoś zabawić, odwrócić uwagę...
- A powiedz mi, jakie zwierzę... - no co, nie umiem wymyślać zabaw - ...jest w paski?
Córa patrzy na mnie ponuro:
- Pszczoła.
Hehe, przynajmniej niekonwencjonalnie.
- No dobra, a jakie jest koloru pomarańczowego?
(Dobrze jest zagiąć dzieciaka już na początku, co nie?)
Córa wzdycha ciężko i odpowiada:
- Kameleon.
Tja, kurfa, no to ją zagiąłem.
- Okej, a powiedz mi...
Tu przerywam nagle bo napotykam jej szyderczy wzrok i rogala od ucha do ucha. I już wiem - w prążki, w ciapki, różowe i ecru - przez cholerną niezdecydowaną jaszczurkę, od teraz jedną zabawę mamy z głowy...

KARTY PRE-PAID...

KARTY PRE-PAID

Stoimy se wczoraj z kolegą przy kasie Empiku, co by zdjęcia kolegi odebrać, zmęczeni po pracy, głupawka zaczyna nas dopadać. No, ale nic, pełna powaga, zmęczony wyraz twarzy, a tu nagle znienacka taki dialog [K]obieciny ze [S]przedawcą:
[K] - Ma pan karty ery za 200 złotych?
[S] - Era w sensie „Tak Tak”?
[K] - Tak, tak...

Zostałem dzisiaj pobity...

Zostałem dzisiaj pobity przez jakiegoś kolesia, za nabijanie się z jego jąkania się. Wcale się nie nabijałem... po prostu sam się jąkam. YAFUD

CZUŁE SŁÓWKA...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pokłóciłam się dzisiaj...

Pokłóciłam się dzisiaj z chłopakiem podczas jazdy do pracy kolejką. Tak się na mnie wkurzył, że wysiadł na najbliższym przystanku. Chwilę później pojawili się kanarzy i dostałam mandat za jazdę bez biletu, który miał przy sobie mój chłopak. YAFUD