Wchodzi mężczyzna do apteki i pyta: - Jest trucizna dla teściowej? - A ma pan receptę? - A nie wystarczy zdjęcie teściowej?!
Facet zabił teściową młotkiem, przesłuchują jego przyjaciela: - Co pan sądzi o postępku oskarżonego? - Uważam, że każdy jest kowalem swojego szczęścia...