Żona do męża: - Wiesz kochanie, ta para, co mieszka nad nami... Oni się bardzo kochają. On ją całuje na powitanie i na pożegnanie. Czy ty nie mógłbyś też tak robić? - Daj spokój! Prawie jej nie znam...
- Jak się skończyła Twoja kłótnia z żoną? - Przyszła do mnie na kolanach! - I co powiedziała? - Szybko wyłaź spod łóżka Ty tchórzu!