psy
hit
fut
lek
emu
syn
#it

Dwie blondynki na basenie:...

Dwie blondynki na basenie:
- A ty jaki styl wolisz? Kraula czy klasyczny?
- Najbardziej lubię na plecach i od tyłu...

Dlaczego blondynka otwiera...

Dlaczego blondynka otwiera jogurt już w sklepie ?
- Bo na nim jest napisane " tu otwierać "

Blondynka dzwoni do swojego...

Blondynka dzwoni do swojego chłopaka i mówi:
- Mógłbyś do mnie wpaść? Mam tu strasznie trudne puzzle i nie wiem, od czego zacząć...
- A co powinno z nich wyjść według rysunku na pudełku? - pyta chłopak.
- Wygląda na to, że tygrys.
Chłopak decyduje się przyjechać. Blondynka wpuszcza go i prowadzi do pokoju, gdzie na stoliku porozsypywane są puzzle. Chłopak przez chwilę przygląda się kawałkom, po czym odwraca się i mówi:
- Kochanie, po pierwsze nie wydaje mi się, żebyśmy ułożyli z tych kawałków cokolwiek przypominającego tygrysa. Po drugie: zrelaksuj się, napijmy się kawy, a potem pomogę ci powrzucać wszystkie te płatki kukurydziane z powrotem do pudełka...

Jakie jest zajęcie dla...

Jakie jest zajęcie dla blondynki na cały dzień? Dać jej kartkę i z obu stron napisać "ODWRÓĆ"!

Stoją dwie blondynki...

Stoją dwie blondynki przed windą i jedna mówi do drugiej:
- Zawołaj windę!
- Winda, winda!
- Nie tak, przez guzik!
A blondynka łapie guzik od koszuli i woła;
- Winda, winda!

Brunetka do blondynki:...

Brunetka do blondynki:
-Gdzie leży Krym?
-Na ciostku.

Do drzwi domu blondynki...

Do drzwi domu blondynki pukają sąsiadki. Blondynka pyta:
- Kto tam?
- Sąsiadki!
Blondynka odpowiada:
- Nie, nie ma siatek!

Blondynka dzwoni do informacji...

Blondynka dzwoni do informacji na dworcu kolejowym.
- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?
- Chwileczkę...
- Dziękuję.

Biggrin

Podchodzi blondynka do...

Podchodzi blondynka do Informacji PKP:
- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?
- Chwileczkę....
- Dziękuję!!!

Blondynka chwali się...

Blondynka chwali się sąsiadce:
- Byliśmy na wycieczce turystycznej w Szwecji.
- Czy widzieliście fiordy?
- Pewnie! Podchodziły tak blisko do autokaru, że mogliśmy je nawet karmić!