Szczyt mobilności: Kupować papier do dupy przez Allegro.
Jasiu poszedł z babcią do kościoła i babcia mówi (modli się): - Moja wina , moja wina , moja bardzo wielka wina. A Jasiu: - Babci wina , babci wina , babci bardzo wielka wina.
Idzie Ruski w jednym bucie, spotyka innego - bosego. Bosy pyta: - Co, zgubił? - Nie, znalazł.
Z alkoholem nikomu jeszcze nie udało się wygrać, jedynie Polakom i Rosjanom remisują.