#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Dzwoni zięć do teściowej:...

Dzwoni zięć do teściowej:
- Mamusia? Jak się mamusia czuje?
- Dobrze.
- A szkoda bo tak dzisiaj często pogotowie jeździ.

Przy automacie telefonicznym...

Przy automacie telefonicznym stoi facet, trzyma słuchawkę przy uchu i milczy. Za nim zebrała się już spora kolejka. Wreszcie jakaś kobieta go szturcha:
- Niech pan już zwolni ten automat! Już od 20 minut trzyma pan słuchawkę i jeszcze ani słowa pan nie powiedział!
- Bo ja dzwonię do swojej teściowej, proszę pani.

Pewien facet zauważył,...

Pewien facet zauważył, że jego pies ma pchły.
Czyta definicję w podręczniku:
- Pchła - niewielki, bez skrzydłowy, hałaśliwy, wysysający krew pasożyt. Zobacz także: Teściowa.

Więźniowie na spacerniaku...

Więźniowie na spacerniaku wymieniają doświadczenia.
Zapada klasyczne pytanie: za co siedzisz?
Ten odpowiada: za udzielenie pierwszej pomocy.
Zabrzmiało trochę dziwnie więc przybliżył okoliczności udzielenia tej pierwszej pomocy.
Mówi: Teściowa miała krwotok z nosa no to założyłem jej opaskę uciskową na szyję.

Przychodzi facet do sklepu...

Przychodzi facet do sklepu i pyta:
- Przepraszam, czy jest odświeżacz powietrza?
- Nie.
- A jakieś inne tanie perfumy dla teściowej?

Małżonek wraca ze szpitala,...

Małżonek wraca ze szpitala, gdzie odwiedzał bardzo chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak ryba, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona. Wczoraj doktor powiedział mi, że mama jest w stanie agonalnym.
- Nie wiem co on Tobie powiedział ale mnie, k***a radził przygotować się na najgorsze.

Rozmawiają dwaj koledzy:...

Rozmawiają dwaj koledzy:
- No i jak się skończyła twoja awantura z teściową? - pyta jeden.
- Aaa! Przyszła do mnie na kolanach!
- Tak? No i co powiedziała?
- Wyłaź spod łóżka, ty tchórzu!

Teściowa mówi do swojej...

Teściowa mówi do swojej synowej:
-Kiedy planujecie urodzenie dziecka?
Synowa odpowiada:
-No tak myślę,że dziś koło południa!

Idzie kondukt pogrzebowy....

Idzie kondukt pogrzebowy. Za karawanem Kowalski ze swoim wilczurem, a za nimi kilkudziesięciu mężczyzn.
- Kogo tu chowają? - pyta jednego z nich przechodzień.
- Teściową Kowalskiego.
- Co jej się stało?
- Wilczur Kowalskiego ją zagryzł.
- Chętnie bym sobie pożyczył tego psa.
- To ustaw się pan tam, na końcu kolejki... - odpowiada z pogrzebową miną zagadnięty.

Mężczyzna na plaży podchodzi...

Mężczyzna na plaży podchodzi do stanowiska ratowników.
-Panowie, nie macie przypadkiem zapałek?
-Proszę, może razem zapalimy.
Zapalają i przez chwilę delektują się aromatem.
-Jak leci, panowie? Jak nastroje?
-Tak sobie.
-Lato w tym roku okropnie gorące...
-Strasznie. Cały czas upały, koszmar!
-A płacą chociaż dobrze?
-Ledwo można związać koniec z końcem!
-Chłopaki, przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie ta boja, teściowa mi się topi...