#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

- Generale, jesteśmy...

- Generale, jesteśmy otoczeni ze wszystkich stron!
- To dobrze, możemy atakować w każdym kierunku

Generał na apelu mówi...

Generał na apelu mówi do żołnierzy:
- Żołnierze - wódka zabija!
A oni mu na to:
- My się śmierci nie boimy!

Wiosna, las, ptaszki....

Wiosna, las, ptaszki. Gawędzi student (po nieudanej sesji) z dziewczyną:
- Nie wiem, co się ze mną dzieje? Chciałbym ulecieć daleko - daleko, schować się głęboko - głęboko, zaszyć się gdzieś cicho - cicho. Czyżby to miłość?
- Nie, kolego. To zaczął się wiosenny pobór do wojska.

W wojsku dowódca objaśnia: ...

W wojsku dowódca objaśnia:
- Gdy skaczemy z samolotu liczymy do 5 i szarpiemy dłuższą linkę. Jeśli nic się nie otworzy, krótszą. Jak nadal nic czytać dalsze instrukcje.
Jasio skacze.
Raz. Dwa. Trzy. Cztery. Piec.
Ciągnie i nic.
Łapie za 2, ciągnie i nadal nic.
Wyjmuje książkę z instrukcją i czyta:
- Zdrowaś Maryjo łaskis pełna.

Kapral mówi do szeregowca:...

Kapral mówi do szeregowca:
- Masz żetony telefoniczne?
- Jasne, stary!
- Masz mówić: Tak jest panie kapralu! A wiec masz żetony telefoniczne?
- Nie panie kapralu!

Wykład z fizyki na Akademii...

Wykład z fizyki na Akademii Wojskowej.
- Wszystkie ciała rzucone do góry spadają z powrotem na ziemie. To jest właśnie Prawo ciężkości...
- A jeśli spadną do wody?- pyta jeden z kadetów.
- To już nie wasza sprawa. Tym zajmie się już Marynarka Wojenna.

Kapral wchodzi wieczorem...

Kapral wchodzi wieczorem do sypialni rekrutów i pyta:
- Który z was był w cywilu elektrykiem?
- Ja! - zgłasza się jeden z żołnierzy.
- W porządku. Jesteś odpowiedzialny za to, żeby co wieczór o dziesiątej światło w sali było zgaszone.

Konferencja prasowa w...

Konferencja prasowa w ministerstwie obrony.
Generał:
- Wczoraj na poligonie w Drawsku przeprowadzono próbę nowej polskiej rakiety z ładunkiem atomowym o mocy od 20 do 50 kiloton...
Dziennikarz:
- Przepraszam, ale dlaczego taka duża rozbieżność jeśli chodzi o moc rakiety?
Generał:
- Myśleliśmy, że 20 kiloton, ale jak pierdykło....!!!!

Jasiu przychodzi do domu...

Jasiu przychodzi do domu cały podrapany.
Mama się go pyta:
- Jasiu co się stało?
- Wpadłem w krzaki i się podrapałem
- Jasiu, ale krzaki przecież wycięli
- Przewróciłem się na żwirze
- Ale przecież wczoraj zrobili asfalt!
- Kot jest mój i będę go pier**lił czy się to komuś podoba czy nie!

Syn mleczarza poszedł...

Syn mleczarza poszedł do wojska. Po tygodniu ojciec dostaje list:
- Tatusiu! Tu jest rewelacyjnie! Można się wylegiwać do 6 rano!