#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Główny dyrektor, przeżywając...

Główny dyrektor, przeżywając koszmarne problemy ze swoim komputerem, w stanie czarnej rozpaczy dzwoni do informatyka, który jest akurat na urlopie. Telefon odbiera jakieś małe dziecko, więc dyrektor się pyta:

- Czy tatuś jest w domu?
- TAK – odpowiada cichy głosik.
- Czy mogę z nim porozmawiać?

Ku jego wielkiemu zaskoczeniu, głosik mówi NIE. Dyrektor chce oczywiście porozmawiać z kimś dorosłym, więc pyta dalej:

- A mamusia, jest w domu?
Odpowiedź znów brzmi: TAK.
- Czy mogę z nią porozmawiać?
- NIE – szepta dziecko.

Dyrektor domyśla się, że rodzice widocznie robią coś ważnego i zakazali dziecku przeszkadzać. Ktoś jednak musi sie opiekować tym maluchem, myśli sobie dyrektor, więc postanawia przynajmniej zostawić wiadomość niani.

- A czy ktoś jeszcze jest z wami w domu? - zapytuje.
- Tak, policjant – odpowiada szepczący głosik.
- Ooo… Czy mogę z nim porozmawiać? – pyta dyrektor, dość zaskoczony.
- Nie, on jest bardzo zajęty – informuje go cichy głosik.
- Ooo… A czym jest tak zajęty? – pyta bardzo już zaniepokojony dyrektor.
- Rozmawia właśnie z mamusią, tatusiem i strażakiem – relacjonuje malec.

Dyrektor aż zaniemówił... Nagle, słyszy w słuchawce jakiś dziwny dźwięk, tak jakby lądował helikopter. Co to oznacza, u licha? – zastanawia się dyrektor.

- Co to za dźwięk? - pyta.
- Heli-kopter – sylabizuje dzieciak.
- Dziecko, na litość boską, co się tam u was dzieje? – dyrektor jest już bardzo zdenerwowany.
- Policjanci i strażacy przeszukują teraz park za naszym domem – szepta dziecko.

Dyrektor wpada w panikę: No tak, ale czego oni szukają? - pyta.
Dzieciak chichocze:
- MNIE!

Jasio wchodzi do łazienki,...

Jasio wchodzi do łazienki, gdy mama się kąpie i pyta:
-Mamo, co ty masz pomiędzy nogami?
-Szczoteczkę...
Jasio na to:
-A tata ma lepszą, bo na patyku...
-A skąd wiesz?
-Bo widziałem jak wczoraj sąsiadce czyścił zęby.

Nauczycielka spotyka...

Nauczycielka spotyka na ulicy swojego ucznia sprzed kilkunastu lat:
- O, Jasiu, czym się zajmujesz?
- Wykładam chemię
- Na uniwersytecie?
- W supermarkecie.

Tata, mama i synek stoją...

Tata, mama i synek stoją przed budką z lodami. Tata zamówił lody czekoladowe, mama waniliowe. W tym momencie
ojciec z rozmachem trzaska synka w głowę i pyta:

- "A ty jakie chcesz, Wielki Łbie?"
Oburzona starsza pani pyta:

- "Dlaczego pan go bije i tak wyzywa?!"
Ojciec na to:
- "Są trzy rzeczy w życiu, które facet chce mieć.
Po pierwsze: duży, fajny samochód. Proszę spojrzeć tam na
parking. Oto on.
Po drugie: wielki, wygodny dom. Widzi pani tamten dom na
wzgórzu?
To mój.
Po trzecie: Fajną laską z ciasną ci**ą.
I taką też miałem dopóki Wielki Łeb się nie urodził!

Przychodzi Maniuś do domu:...

Przychodzi Maniuś do domu:
-Mamo, żenię się!
-Jak ona ma na imię?
-Roman.
-Maniuś, Roman, to przecież chłopiec!
-Ku**a, coście się wszyscy uparli - w przyszłym tygodniu Roman kończy czterdziestkę, a wszyscy w kółko: chłopiec i chłopiec!

na lekcji biologii mucha...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi Jaś do domu...

Przychodzi Jaś do domu z torbą pełną jabłek. Mama się pyta:
- Gdzie znalazłeś tyle jabłek Jasiu?-
- U sąsiada.-
- A on wie o tym?-
-Tak. Przecież mnie gonił.-

Dostałem piątkę i w mordę...

Dostałem piątkę i w mordę - krzyczy Jasiu przybiegając ze szkoły.
- Za co dostałeś piątkę - pyta ojciec.
- No bo pani zapytała się mnie ile jest 6x7, no i ja jej powiedziałem że to jest 42 - mówi Jaś
- A za co w mordę?
- No bo pani zapytała się mnie ile jest 7x6
- No przecież to jeden h*j
- No tez jej tak powiedziałem.

Na lekcji biologi pani...

Na lekcji biologi pani pyta Jasia:
- Jasiu z czego składa się serce?
Na to Jasiu:
- z dwóch komor, dwóch przedsionków i nóżek
Na to zdziwiona pani:
- jak to z nóżek?
Jasiu tłumaczy:
- no w nocy słyszałem jak tata mówi: "serduszko rozłóż nóżki"

Generał mówi: ...

Generał mówi:
-możecie mówić mi wszystko, jak ojcu.
Za chwile dodaje:
-możecie też mi się zwierzyć, jak ojcu.
Po chwili jeden z szeregowców mówi:
-tato pożycz pięć dych i kluczyki od wozu.