#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Idą pieniądze do nieba. ...

Idą pieniądze do nieba.
Najpierw idzie 10 zł. Gdy jest przy bramie słyszy:
-ty 10 zł nie pójdziesz do nieba! Do piekła z nim!
Idzie 50 zł i słyszy to samo.
Idzie 100 zł i też zostaje zesłane do piekła..
W końcu idzie 50 gr. :
-Ty 50 gr.. Zasługujesz na niebo…
Inne pieniądze się buntują…
-Jak to!! My mamy większą wartość a takie 50 gr. idzie do nieba????!
Nagle słyszą głos….
A kiedy was ostatnio w kościele widziałem?????

Siedzi w pokoju dwoje...

Siedzi w pokoju dwoje SZYBKICH. Siedzą, nic nie robią - nuda. Pierwszy:
- Może herbatę zrobimy?
- Dobry pomysł.
I nagle w pokoju wicher - czajnik wstawili na kuchenkę, herbatę do szklanek wrzucili, wrzątkiem zalali, pobiegli do sklepu po cukier, podali do stołu - wszystko trwało nie więcej niż 8 sekund. Wypili, siedzą, nic nie robią - nuda. Drugi:
- Może zadzwonimy do Wacka? Wódki przywiezie, dziewczynki jakieś ze sobą weźmie?
- Dobry pomysł.
I śmiga do telefonu, podnosi słuchawkę, z prędkością dźwięku wybiera numer i mówi jakby strzelał z kałasznikowa:
- Wacek, przjzdzj, nudn, wdke przwz, o dziwcznch nie zpmnij!
Minęly 2 sekundy i rozlega sie dzwonek. Obydwoje rzucają się w kierunku drzwi, otwierają błyskawicznie 5 zamków i patrzą, a za drzwiami nikogo, tylko powoli, kołysząc się na wietrze opada pod drzwi kartka papieru. Podnoszą, czytają:
- Poszliśmy w pi*du, jak długo k***a można czekać?

Nowak przyjechał rowerem...

Nowak przyjechał rowerem do baru. Po godzinie patrzy, a pojazdu nie ma.
-Gdzie mój rower? Jak go nie znajdę, to zrobię to, co mój dziadek w 1962!
Wychodzi, patrzy, rower stoi na swoim miejscu. Wraca i oświadcza:
-Już nic. Znalazłem mój rower.
-A co zrobił twój dziadek w 1962? - pyta ktoś.
-Wrócił piechotą.

- Czemu łowisz ryby na...

- Czemu łowisz ryby na ser, a nie na robaki? - pyta Franek Kowalskiego.
- Bo jak ryba weźmie, mam na kolację rybę, a jak nie weźmie, to mam ser.

Rozmowa dwóch kumpli....

Rozmowa dwóch kumpli.
- Słuchaj stary, jaką wczoraj fajną dupeczkę spotkałem na imprezie,
Śliczna, zgrabna i te piersi, mmm... Po prostu bogini.
- To nieźle brachu. Wziąłeś chociaż od niej telefon?
- Oczywiście. Chcesz kupić?

Do wędkarza podpływa...

Do wędkarza podpływa krokodyl:
- Biorą?
- Nie
- To olej ryby, chodź sie wykąpać!

Spotykają się dwaj rosyjscy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Gazeciarz biegnie ulicą...

Gazeciarz biegnie ulicą i krzyczy:
- Wielkie oszustwo, wielkie oszustwo !45 poszkodowanych.
Przechodzień kupuję gazetę i mówi:
- Tu nie ma nic o tej sprawie!
Tymczasem gazeciarz biegnie dalej i krzyczy:
- Wielkie oszustwo, wielkie oszustwo! 46 poszkodowanych.