Młody niedźwiadek pyta ojca: -Tatusiu, czy można zjeść grzybiarza, jak się go spotka? -Można synku. -A myśliwego można? -Też można, a nawet trzeba. -A wędkarza? -Broń Boże! Od mięsa wędkarzy porządne niedźwiedzie zmieniają się w alkoholików.
K-klient S-sprzedawca K: - A dobry to odkurzacz? S: - Tak, bardzo bobry. K: - A mocno ciągnie? ...S: - Panie, aż łzy lecą...