psy
#it
fut
hit
lek
syn
emu

-ILE POWINNA WAŻYĆ TEŚCIOWA???...

-ILE POWINNA WAŻYĆ TEŚCIOWA????????
55 KG- 54 KG TRUMNA I KILOGRAM PROCHY

Co ma wspólnego teściowa...

Co ma wspólnego teściowa i muchomor?
To i to trujące.

Przy automacie telefonicznym...

Przy automacie telefonicznym stoi facet, trzyma słuchawkę przy uchu i milczy. Za nim zebrała się już spora kolejka. Wreszcie jakaś kobieta go szturcha:
- Niech pan już zwolni ten automat! Już od 20 minut trzyma pan słuchawkę i jeszcze ani słowa pan nie powiedział!
- Bo ja dzwonię do swojej teściowej, proszę pani.

Kolega pyta się kolegi...

Kolega pyta się kolegi w pracy:
- Gdzie jedziesz na wakacje?
- Nad morze!
- A z kim?
- No z żoną, dziećmi i teściową
- Z teściową? - pyta zdziwiony
- Niech się franca przyzwyczaja do piachu!

Rozmowa 2 zięciów:...

Rozmowa 2 zięciów:
- Franek, ja już z nią nie mogę...
- Z kim?
- No, jak to z kim?! Z teściową!
- Acha, rozumiem. Co chcesz zrobić?
- Po prostu nigdy mi niczego nie kupiła, a jest obrzydliwie bogata... Głupia suka.
- Może kup jej Fiata 126p!
- ?!
- Pojeździ, pojeździ. Może się zabije.
Po 2 tygodniach teściowa miała wypadek. Auto poszło do kasacji, teściowa nawet nie poszła do szpitala.
- Skoro fiacik nie pomógł, no to może kup jej "Jaguara"!
Następnego dnia Franek uśmiechnięty, promieniuje przy rozmowie z zięciem:
- No i co? Już po niej?
- Tak! Jaguar zeżarł teściową!

Franek mówi do kolegi:...

Franek mówi do kolegi:
- W niedzielę wybieram się z teściową na giełdę staroci.
- A ile chcesz za nią dostać?

Facet trafił szóstkę...

Facet trafił szóstkę w totolotka. Wraca szczęśliwy do domu. Otwiera drzwi i krzyczy od progu:
- Kochanie jesteśmy bogaci
Patrzy na żonę a ona siedzi na kanapie i płacze
- Co się stało - pyta zdziwiony
- Mamusia umarła...
Facet z uśmiechem na ustach:
- KUMULACJA - krzyczy facet.

Idzie pogrzeb. Tragarze...

Idzie pogrzeb. Tragarze niosą trumnę przekręconą na bok.
- Kogo chowają? - pyta przechodzień.
- Teściową - odpowiada jeden z żałobników.
- A czemu trumnę niesiecie bokiem?
- Bo jak ją przekręcić na plecy, to zaczyna chrapać.

W sądzie: ...

W sądzie:
- Dlaczego uderzył pan teściowa nogą od stołu kuchennego?
- Wysoki sądzie, nie miałem siły żeby podnieść cały stół.

Idzie kondukt pogrzebowy....

Idzie kondukt pogrzebowy. Za karawanem Kowalski ze swoim wilczurem, a za nimi kilkudziesięciu mężczyzn.
- Kogo tu chowają? - pyta jednego z nich przechodzień.
- Teściową Kowalskiego.
- Co jej się stało?
- Wilczur Kowalskiego ją zagryzł.
- Chętnie bym sobie pożyczył tego psa.
- To ustaw się pan tam, na końcu kolejki... - odpowiada z pogrzebową miną zagadnięty.