#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

INTERPRETACJA...

INTERPRETACJA

Leżymy sobie (obok dalej wiercą te fundamenty - panom chyba od dniówki płacą, a nie od efektów bo efektów nie widać)patrzę się na mojego MCR z uwielbieniem (tak sądzę... że tak patrzę)
I słyszę:
- Co tak patrzysz.... a wiem... jesteś głodna...
Nuka też tak patrzy na mnie, jak czegoś chce.

P.S. Nuka to pies rodziców...

Pod biurem w Krakowie,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

WSPOMNIENIA...

WSPOMNIENIA

95-letnia babcia koleżanki, wyciągnęła papierosa z trzeciej dopiero dzisiaj paczki, zaciągnęła się fajką i rzekła:
- Wiecie, od okupacji to ja nie jadłam dobrej pasztetowej.

IRLANDCZYCY TO BARDZO...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Moja dziewczyna wróciła...

Moja dziewczyna wróciła po ostro zakrapianej imprezie, kiedy ja już spałem. Korzystając z kropelki przykleiła mi do tyłka masę cekinów i teraz za nic na świecie nie mogę się ich pozbyć. Dlaczego to zrobiła? Bo jest prawdziwą maniaczką Zmierzchu i chciała, żebym pobłyskiwał w świetlne tak jak główny bohater Edward. YAFUD

Wczoraj wieczorem spadłem...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Modlitwy na antenie RM:...

Modlitwy na antenie RM: - Słuchamy, Radio Maryja... w czyjej intencji modlitwa? - Ja bym chciała się pomodlić za wszystkich oszustów, kłamców i złodziei... no i za ojca dyrektora oczywiście.

Kobiecy narząd rozrodczy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ŚWIADEK...

ŚWIADEK

Ochroniarze w moim budynku są boscy!
Schodzę na dół. Na recepcji stoi Pan: biała laska, niewidomy... Pyta:
- Do firmy HDI!
Ochroniarz:
- To nie to wejście. Musi Pan wejść tym po lewej...
Chwytam gościa za łokieć i mówię:
- Niech Pan się mnie trzyma zaprowadzę...
Prowadzę, i zaprowadziłem...
Wracam po kilkunastu minutach i widzę jak Pan stoi pod budynkiem a ochroniarz z nim rozmawia:
- To musi Pan iść prosto [tu ruch ręką prosto] i potem w prawo [tu ruch ręką w prawo]...
Przejmuję Pana ponownie patrząc na ochroniarza jak na debila i odprowadzam Pana na przystanek. Pan mi dziękuje, ale śmieje się po drodze...
- Wie Pan. Syn miał wypadek. Jechaliśmy razem a samochód jest też na mnie, więc coś tam miałem podpisać... No i załatwiłem. Syna akurat nie mógł dojechać, ale ja sobie jakoś radzę. I ten ochroniarz, jak wyszedłem, mnie się zapytał, czy wszystko załatwiłem. No to mu mówię, że załatwiłem. Bo wypadek był... A on się zapytał:
- ALE PAN PROWADZIŁ???
- Nie... NAOCZNYM ŚWIADKIEM BYŁEM!!

Szedłem do weterynarza...

Szedłem do weterynarza z kotką. Niosłem ją w kocim transporterze. W drodze towarzyszył mi kumpel, który popijał sobie piwo. Zatrzymała nas policja. Kumpla spisuje jeden policjant, drugi gada ze mną.
- Co tam niesiesz? - pyta.
- Kota - mówię i pokazuję mu transporter.
Policjant zbliżył się by przyjrzeć się mojej kotce, gdy ta syknęła na niego i wystawiając łapę przez kratkę, o mało nie podrapała go w twarz. Próbując usprawiedliwić zachowanie kota, bezmyślnie palnąłem:
- Przepraszam, ona nie lubi psów.
YAFUD