Przychodzi Jasiu do mamy i mówi: - Dostałem pierwszą jedynkę w szkole. - Nie martw się przecież uczeń bez pały to... - Uczennica?
Mały Jasio podaje sprzedawczyni na targu słoiczek i prosi o nalanie śmietany. - Płacisz 2 zł - mówi sprzedawczyni, podając pełen słoik. - Mamusia położyła pieniążki na dnie słoika...