Mama mówi do Jasia: - Dzisiaj wychowawczyni znów się na ciebie skarżyła. - To niemożliwe! Dzisiaj cały dzień byłem na wagarach.
Podczas lekcji religii ksiądz czyta „Żywoty Świętych”. W pewnej chwili przerywa lekturę i pyta: - A więc, kto jest patronem chorych na gardło? - Święty Neoangin - odpowiada Jaś.
Pani pyta się Jasia w szkole: - Kiedy odrabiasz lekcje? - Po obiedzie. - To dlaczego dziś masz nieodrobione? - Bo jestem na diecie.
Rano mama zwraca uwagę synowi: - Jasiu! Z takimi brudnymi rączkami nie pójdziesz do szkoły! - Dobrze, mamusiu... Nie pójdę.
- Gdzie masz świadectwo? - pyta ojciec Jasia. - Pożyczyłem koledze, bo chciał nastraszyć swojego ojca.