psy
lek
emu
#it
hit
syn
fut

Jasio przychodzi pierwszy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Były sobie 3 kobiety,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

BMX WOLA lekki wypadek:d

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pani w szkole pyta o...

Pani w szkole pyta o ich zwierzątka, przychodzi do Jasia:
- Jasiu masz może pieska?
- Mieliśmy kiedyś psa, proszę pani ale go zabiliśmy, bo ja mięsa nie jadłem, ojciec nie jadł i matka też nie, a dla jednego psa mięsa nie będziemy kupować.
- Jasiu to straszne, a kotka nie masz?
- Mieliśmy też i kotka, ale go zabiliśmy bo ja mleka nie piłem, ojciec i matka też nie, a dla jednego kota nie będziemy mleka kupować.
- Jasiu co ty mówisz, przyjdź jutro z mamą!
- Miałem kiedyś mamę, ale się jej z tatą pozbyliśmy, no bo ja jeszcze nie bzykam, tata już nie może, a dla sąsiada to nie będziemy trzymać

Przychodzi Jasiu do domu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Zapytano żon sportowców,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Lato, popołudnie, mąż...

Lato, popołudnie, mąż mówi do żony:
- Może pójdziemy do łóżka?
- Ale Jasiu jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie do łóżka idziemy? A jak coś usłyszy?
- Ja to załatwię - mówi mąż i idzie do Jasia.
- Jasiu, stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi. Za każdego dostaniesz ode mnie złotówkę.
Jasiu idzie do okna, rodzice do łóżka. Jasiu liczy:
- Złoty... dwa... trzy... oj, ojcu by taniej prostytutka wyszła,
procesja pogrzebowa idzie...

Pewien dżentelmen biegnie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jak się nazywa rosół...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W czasie zjazdu absolwentów...

W czasie zjazdu absolwentów profesor pyta dawnego ucznia:
- A, ty Jasiu, ile masz dzieci?
- Ośmioro! - odpowiada z dumą pan Jan.
- No tak - mruczy nauczyciel, - w klasie też nigdy nie uważałeś...